 |
|
Wrzuciłam Cię do wora wspomnień i wiesz, że o niebo lepiej mi się funkcjonuje?
|
|
 |
|
Boli jak skurwysyn, ale uciekam najdalej, jak tylko potrafię. Czasem oceniłabym swój stan psychiczny na dobry z plusem, ale gdy kładę się do łóżka to ledwo dopuszczający na szynach. Wiem, że kiedyś minie, tylko pytanie, kiedy?
|
|
 |
|
Nie dziwię się ludziom, którzy oddają swoje serce innym. Przynajmniej tak nie rozrywa od środka, nie męczy i nie zabija.
|
|
 |
|
Czy tęsknię? Już nie znam definicji tego pojęcia. Ja kurwa wyję z rozpaczy i nie mogę tego opanować.
|
|
 |
|
Ze wszystkiego to było najsmutniejsze, że życie się toczy swoim torem: kiedy ktoś się rozstaje z ukochanym, życie powinno się dla niego zatrzymać; kiedy ktoś odchodzi ze świata, świat powinien się zatrzymać; ale nigdy się nie zatrzymuje..
|
|
 |
|
Tysiąc wybitnych razem kaw, głupi myślałem, że Cię znam.
|
|
 |
|
Ale może właśnie do tego wszystko się sprowadza. Do miłości, która nie jest falą namiętności, lecz decyzją, by poświęcić się czemuś, komuś, niezależnie od tego, jakie przeszkody stoją nam na drodze. I może podejmowanie tej decyzji wciąż, dzień po dniu, rok po roku, mówi więcej o miłości, niż gdyby w ogóle nie było trzeba stawać przed takimi wyborami.
|
|
 |
|
Przecież Ty nie jesteś przystosowana do tego świata. Ciebie boli to, że ktoś krzywdzi, że ktoś umiera, że są wypadki, jest zło, ludzie są zawistni, dziwki są tanie.
|
|
 |
|
Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy .Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezradnie opuszczonymi rękoma.
|
|
 |
|
Czasem człowiek zmienia zdanie, czasem zdanie zmienia człowieka.
|
|
 |
|
Będziemy mijać się bez gestu i bez słowa, nie pamiętając, że przez krótki czas kochaliśmy się na zawsze.
|
|
|
|