 |
ona sprowadza cię na parter, w głowie mazgaj i matras. chyba lubisz tak oderwać się od niej i gdzieś się nachlać, ale mógłbyś popełnić zbrodnię, gdybyś z innym ją zastał
|
|
 |
znam takie, co lubią się rżnąć, wiedzą jak kusić. mają wszystko czego dusza zapragnie, prócz duszy..
|
|
 |
boję się śmierci, bo jeśli nie ma nic po śmierci to chcę wykorzystać to życie co do reszty
|
|
 |
szacunek i respekt, dla tych co już pomogli, by mogli na mnie polegać, uczę się właśnie od nich, nie jeden pseudo-kolega co mówił za tobą zawsze, dziś nie wiem gdzie i z kim biega i komu jak klakier klaszcze tym razem
|
|
 |
minuty lecą nieubłaganie, co z nami będzie co sie z nami stanie trzymaj mnie w opiece Panie..
|
|
 |
choć nazwiesz ją księżniczką, prześpisz się jak z dziwką..
|
|
 |
nie pytaj mnie o jutro, chce mieć więcej niż nic. masz coś do mnie? trudno, nie mam więcej niż ty.
|
|
 |
zazdrość, szczerość czy kurwo o co chodzi, od chuja chujowych gości, z dupy szpądzicielki, farmazonów nośnik, dość ich, nie pozdrawiam
|
|
 |
to jest prawdziwy rap, klepie wersy jak pojeb, tak jak klepę Cię po tyłku jak jesteśmy We dwoje
|
|
 |
znam kobiety jak cisną po szczuplejszych bez powodu. potem ryczą same w chacie wpierdalając wiadro lodów. znam też takich ziomów, na których nie spojrzy żadna dupa. a każdy z nich nawija jaki nie jest z niego ruchacz
|
|
 |
miałam kumpla, chyba nawet przyjaciela. dziś gdy widzę jego pysk to centralnie chuj mnie strzela..
|
|
 |
co się slinisz pizdo? młotkiem jesteś, młotku, umrzesz młotku, nic nie zmienia pochodzenie, skoro nosisz kurwę w środku :)
|
|
|
|