 |
Koniec końców nie chce pozytywnych wspomnień, bo zostawiają mi w głowie twój fałszywy portret. / jachcenajamaice
|
|
 |
Nie dzwonisz, nie piszesz, nie rozmawiasz z nią, koniec. Jeśli wiesz, że jest na imprezie albo w barze, nie idziesz tam. Mnie to zajęło jakiś rok. Szczęściarze wychodzą z tego w 2 tygodnie, 2 miesiące, 2 dni. Myślałem, że zawsze na jej widok będzie mnie skręcało, będę zazdrosny o jej nowego, ale nie. Przeszło mi. Jesienią spadły liście, zimą śnieg. Minęło. Czasem kiedy myślę o tym, co robiłem, ile dałem, żeby ją zdobyć, żeby mnie kochała, myślę o tym i jest mi wstyd./ X.D
|
|
 |
Denerwują Cię fakty
i ten problemu ogrom,
w myślach pytasz dlaczego znów ci się nie powiodło.. / Chada
|
|
 |
Plany walą się w gruzy. / Chada
|
|
 |
''Będzie dobrze'' – codziennie każesz sobie w to wierzyć. / Chada
|
|
 |
Nie mogę sobie dać rady. Ciągnie mnie. Tak jakby mnie coś omijało. Chwytam, muszę mieć – i znowu nic. I znów sięgam po coś nowego. Wiem z góry, że skończy się tak samo, ale nie mogę się opanować. Chwyta mnie, rzuca w coś, wypełnia mnie na chwilę i znów odrzuca, i pozostawia pustą jak głód, i znów powraca.
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj się do mojego głosu - czy to w słuchawce, czy podczas zwykłej rozmowy. Nie dokładaj dla mnie dodatkowej poduszki co wieczór.Nie zaprzątaj sobie głowy zapamiętywaniem tego co lubię, a czego nie cierpię. Nie próbuj się dla mnie zmieniać. Nie zapamiętuj ani mnie, ani moich zwyczajów - ja po krótki czasie uciekam...znikam. Wybacz, nie mam w zwyczaju zostawać na dłużej... / https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272 - więcej ;)
|
|
 |
Był obojętny, a ty byłaś w stanie dać mu wszystko. Nie interesowałaś go, ale chciałaś oddać mu całą siebie. Nie zwracał na ciebie uwagi, a ty pragnęłaś by nauczył się ciebie kochać. Nie myślał o tobie przed snem, ale dla ciebie był on powodem, przez którego kolejna nieprzespana noc stawała się codziennością. Nie czekał na twój telefon i nie wyszukiwał twojej twarzy w tłumie ludzi. Nigdy nie wyobrażał sobie was szczęśliwych razem, wspólnie spędzających czas, kochających się i będących dla siebie wszystkim. Nigdy o tobie nie myślał, bo dla niego nie istniałaś. [ yezoo ]
|
|
 |
I co? I dalej żyję
I co? I daję radę
A niejeden by powiedział "kończę dziś ze światem"
Chciałbyś znaleźć patent i zło rzucić w krater
Wspomnienia wypalają się, płoną jak papier
Różne sytuacje, czujesz, spadasz na dno
Ten ostatni raz zamykamy na zawsze wzrok
Ja tu nie wrócę już nigdy, zostały ci sny
Rodzisz się, umierasz sam, tutaj nie pomogą łzy.
|
|
 |
Wrogowie bliscy obcy wciąż odchodzą znowu gdzieś
Na wieki zamkniesz oczy i odpłyniesz w bezkres
Czarna róża wdech musisz radę dać przez
Wszystkich czeka nas to samo żyjąc czekasz na śmierć
Na dzień gdy w sekundę raz zobaczysz cały los
Na sen co cię nie obudzi nigdy ziom.
|
|
 |
Samotność to chyba mój najgorszy wróg,
bo nawet gdy nie jestem sam, to czuje ją znów
Nikt tu nie rozumie słów, melodii zranionych dusz
chciałbym wiele razy zmienić ten chłód, biegnę bez celu.
|
|
 |
Już wystarczy, skończyło się. W końcu przejrzałam na oczy i zrozumiałam jak wielki błąd popełniłam, kochając go. Czas wrócić do rzeczywistości, do tego co jasne i pewne. Nie chcę już złudzeń, czy urojonych uczuć. Nie chcę wmawiać sobie, że on patrzy na mnie tak, jakby kochał. Nie chcę wierzyć w coś, czego nie ma i nigdy nie będzie. Ustaliłam więc jedno - przestanę się zadręczać, myśleć i przejmować, przestanę się zastanawiać, starać i walczyć, przestanę być zawsze i wszędzie, przestanę pisać, dzwonić, przypominać o sobie. Może właśnie wtedy zrozumie, że czegoś mu brak. [ yezoo ]
|
|
|
|