|
Ufam. Płaczę. Przebaczam. I to mnie niszczy..
|
|
|
Nie, nie pokłóciliśmy się, my się rozpadliśmy..
|
|
|
Gdy widzę twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Gdy napotykam twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego. To dziwna układanka, ale wszystko, co między nami, jest co najmniej dziwne.
|
|
|
Zawsze gdy może ciut za bardzo wyluzuję, ludzie pytają mnie się czy coś brałam.
|
|
|
Gdyby dziwki zaczęły świecić nasze miasto wyglądałoby jak Los Angeles.
|
|
|
No powiedz coś. Chwyć tą złość rzuć nią we mnie. Znów milczysz. Już przestań. Nie można tak codziennie.
|
|
|
To smutne, że nie widzisz już w moich oczach siebie. To przykre. Ty wiesz swoje, a ja dalej nic nie wiem.
|
|
|
Ból odczuje ten, któremu zależy...
|
|
|
I znów płaczę, i chuj, że płaczę, co?
|
|
|
Nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz.
|
|
|
Czasami nie ważne co byś zrobił i tak sie wszystko zjebie.
|
|
|
|