głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika k13579

Siedzę w pustym mieszkaniu  myślę o tym jak było.  Pytam czemu to wszystko się tak szybko zużyło.  Czy to miłość w ogóle  skoro zgasł już ten płomyk.  Cały ból w tym momencie nie jest mi oszczędzony.

fuckall95 dodano: 14 grudnia 2014

Siedzę w pustym mieszkaniu, myślę o tym jak było. Pytam czemu to wszystko się tak szybko zużyło. Czy to miłość w ogóle, skoro zgasł już ten płomyk. Cały ból w tym momencie nie jest mi oszczędzony.

Widzę jak stoisz w oknie  mi brakuje oddechu.  I nie jestem już adresatem Twoich uśmiechów.

fuckall95 dodano: 14 grudnia 2014

Widzę jak stoisz w oknie, mi brakuje oddechu. I nie jestem już adresatem Twoich uśmiechów.

Rozmawiałam dziś z Tobą  byłeś w fatalnej formie.  Chodź nas nie ma  to nigdy nie porzucę tych wspomnień.

fuckall95 dodano: 14 grudnia 2014

Rozmawiałam dziś z Tobą, byłeś w fatalnej formie. Chodź nas nie ma, to nigdy nie porzucę tych wspomnień.

Co dzień myślę o Tobie  nic dziwnego w tym nie ma.  Płace dość słoną cenę za te wszystkie wspomnienia.  Trudno ich nie doceniać  teraz daje Ci słowo.  Wciąż pamiętam jak to jest  kiedy Ty byłeś obok!

fuckall95 dodano: 14 grudnia 2014

Co dzień myślę o Tobie, nic dziwnego w tym nie ma. Płace dość słoną cenę za te wszystkie wspomnienia. Trudno ich nie doceniać, teraz daje Ci słowo. Wciąż pamiętam jak to jest, kiedy Ty byłeś obok!

On dla innych był zwyczajny  taki grzeczny  nienerwowy.  On dla innych był zwyczajny  a dla Zosi wyjątkowy.

fuckall95 dodano: 14 grudnia 2014

On dla innych był zwyczajny, taki grzeczny, nienerwowy. On dla innych był zwyczajny, a dla Zosi wyjątkowy.

Lecz z naiwnym snem...  Zdrada znowu zwyciężyła.

fuckall95 dodano: 14 grudnia 2014

Lecz z naiwnym snem... Zdrada znowu zwyciężyła.

Prawdziwymi przyjaciółmi są ci  którzy nigdy nie opuszczają naszego serca  nawet jeśli na chwilę znikną z naszego życia. Po latach rozłąki bez trudu na nowo podejmujemy przerwaną znajomość. Nawet jeśli umrą  w naszych sercach na zawsze pozostaną żywi. — Jack Canfield – Balsam dla duszy kobiety

sylwia_blondyneczka dodano: 6 grudnia 2014

Prawdziwymi przyjaciółmi są ci, którzy nigdy nie opuszczają naszego serca, nawet jeśli na chwilę znikną z naszego życia. Po latach rozłąki bez trudu na nowo podejmujemy przerwaną znajomość. Nawet jeśli umrą, w naszych sercach na zawsze pozostaną żywi. — Jack Canfield – Balsam dla duszy kobiety

Za rok też już mnie nie poznasz   wybacz. — Miuosh  Bawełna   	  chokoreeto

sylwia_blondyneczka dodano: 6 grudnia 2014

Za rok też już mnie nie poznasz - wybacz. — Miuosh "Bawełna" / chokoreeto

Znalazłem sposób to na szczęście jest recepta   postarać się żyć z kimś naprawdę nie od święta.

fuckall95 dodano: 20 listopada 2014

Znalazłem sposób to na szczęście jest recepta, postarać się żyć z kimś naprawdę nie od święta.

Kiedyś byłam inna  byłam dla ludzi. Uwielbiałam taki stan  uwielbiałam im się poświęcać  oddawać  a teraz? Nie ma tego. Coś się wypaliło  a ja straciłam wiarę i nadzieję  że tak normalne i wspaniałe życie może jeszcze do mnie wrócić. Oczywiście nie byłam do końca spełniona w tamtym czasie  bo sama nie miałam szczęścia  ale inni za to mieli go pod dostatkiem. Potrafiłam się cieszyć z każdej radości  którą był nawet błahy powód  a teraz? Nie ma nic. Taka emocjonalna sinusoida powstała w moim sercu. Mam wrażenie  że rozpadłam się wewnątrz na kawałki... Na coś czego nie można pozbierać i posklejać na pstryknięciem palców. Stałam się bardzo ostrożna i nieufna. Zamknęłam się w sobie. Stałam się ciszą i jeszcze silniejszą oazą spokoju niż byłam do tej pory. Stałam się murem ochronnym własnej egzystencji  której nikt teraz nie jest w stanie zmienić. Czy to coś złego? Czy taka moja zmiana wewnętrzna jest czymś złym  co nie powinno mieć nigdy miejsca? Bo jeśli tak  to zabierzcie ten ból ode mnie

remember_ dodano: 9 listopada 2014

Kiedyś byłam inna, byłam dla ludzi. Uwielbiałam taki stan, uwielbiałam im się poświęcać, oddawać, a teraz? Nie ma tego. Coś się wypaliło, a ja straciłam wiarę i nadzieję, że tak normalne i wspaniałe życie może jeszcze do mnie wrócić. Oczywiście nie byłam do końca spełniona w tamtym czasie, bo sama nie miałam szczęścia, ale inni za to mieli go pod dostatkiem. Potrafiłam się cieszyć z każdej radości, którą był nawet błahy powód, a teraz? Nie ma nic. Taka emocjonalna sinusoida powstała w moim sercu. Mam wrażenie, że rozpadłam się wewnątrz na kawałki... Na coś czego nie można pozbierać i posklejać na pstryknięciem palców. Stałam się bardzo ostrożna i nieufna. Zamknęłam się w sobie. Stałam się ciszą i jeszcze silniejszą oazą spokoju niż byłam do tej pory. Stałam się murem ochronnym własnej egzystencji, której nikt teraz nie jest w stanie zmienić. Czy to coś złego? Czy taka moja zmiana wewnętrzna jest czymś złym, co nie powinno mieć nigdy miejsca? Bo jeśli tak, to zabierzcie ten ból ode mnie

Rozpadło się moje wnętrze. Nie kontroluję już siebie samej  tych emocji  zagubienia. Jestem oddalona od wszystkiego i wszystkich. Tak trudno znaleźć mi motywację  która będzie tą jedyną  która da mi siłę i wiarę w to  że lepsze jutro istnieje. Wokół w zamian widzę nicość i czuję pustkę. Jakby nic wokół mnie nie istniało. Taka silna samotność  brak emocji  brak uczuć. Uziemiłam się  wiem. Pozwoliłam sobie na zaprzestanie odczuwania czegokolwiek. Pozwoliłam sobie na to i w dużym stopniu zniszczyłam tym samym siebie. Aczkolwiek to mnie dobiło. Bo życie choć było świetnie ułożone straciło swoją wartość. Wszystko straciło swoją wartość  swoją magię. Poczułam  że nie daję już rady. Pozwoliłam sobie upaść i nie umiem się podnieść. Żałuję choć nie do końca. Niekiedy tak jest dobrze  bo bezpiecznie  ale nie zawsze. Zbyt często to przynosi ból. Zbyt często to coś rujnuje resztki mojego serca.

remember_ dodano: 9 listopada 2014

Rozpadło się moje wnętrze. Nie kontroluję już siebie samej, tych emocji, zagubienia. Jestem oddalona od wszystkiego i wszystkich. Tak trudno znaleźć mi motywację, która będzie tą jedyną, która da mi siłę i wiarę w to, że lepsze jutro istnieje. Wokół w zamian widzę nicość i czuję pustkę. Jakby nic wokół mnie nie istniało. Taka silna samotność, brak emocji, brak uczuć. Uziemiłam się, wiem. Pozwoliłam sobie na zaprzestanie odczuwania czegokolwiek. Pozwoliłam sobie na to i w dużym stopniu zniszczyłam tym samym siebie. Aczkolwiek to mnie dobiło. Bo życie choć było świetnie ułożone straciło swoją wartość. Wszystko straciło swoją wartość, swoją magię. Poczułam, że nie daję już rady. Pozwoliłam sobie upaść i nie umiem się podnieść. Żałuję choć nie do końca. Niekiedy tak jest dobrze, bo bezpiecznie, ale nie zawsze. Zbyt często to przynosi ból. Zbyt często to coś rujnuje resztki mojego serca.

Mogę mieć wszystko  nawet Ciebie.  Czuć Twoją bliskość obok siebie. :

fuckall95 dodano: 20 października 2014

Mogę mieć wszystko, nawet Ciebie. Czuć Twoją bliskość obok siebie. :)

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć