 |
Nie chcę ideału, chcę Ciebie.
|
|
 |
Trzeba umieć kochać i wybaczać.
|
|
 |
Brała moją dłoń, patrzyłem jej w źrenice.
Mówiła że dzięki niej nigdy się już nie przeliczę,
że wszystko będzie jak trzeba, pokaże mi piękno,
ale najpierw będę musiał przejść przez jakieś piekło.
|
|
 |
chciałbyś mnie mieć ale nie chciałbyś mnie, czujesz?
|
|
 |
Nie będę wytykać Ci błędów, bo sama ciągle je popełniam.
|
|
 |
"Półtora roku spędziłam na tym, by zrozumieć ludzi, którzy tak lubią ranić innych. Ciągle zadawałam sobie pytania: "Dlaczego to robią?" albo "Czy ból innych sprawia im jakąś przyjemność?". Ale ty jesteś najlepszym przykładem na to, że nie warto zawracać sobie głowy takimi ludźmi". ~ nie wiem kogo
|
|
 |
Dziś już nie dzwoń, dziś zapijam pamięć. ~ Bonson
|
|
 |
Kiedy kładę się do łóżka późnym wieczorem, zastanawiam się czy już zasnąłeś. Czy tej nocy tak samo przytuliłeś do siebie kołdrę. Czy dzień ci się udał i czy jesteś z siebie zadowolony. Bardzo często zastanawiam się jakie wydarzenie w danym dniu wywołały uśmiech u ciebie na twarzy. Rano wstając, szoruję zęby z myślą, że ty robisz właśnie to samo. Często zastanawiam się co robisz po zajęciach. Jak dziś wyglądasz i ile papierosów spaliłeś. Chciałabym wiedzieć jak wyglądasz kiedy się złościsz i kiedy zasypiasz. Nie mam żadnego wpływu na to jaki masz humor i co będziesz robił, tak jak było to kiedyś. Ale cały czas myślę o tym co robisz, gdzie i z kim jesteś. A gdybym mogła przytuliłabym cię mocno, szepcząc ci jak bardzo mocno tęskniłam. Tak po prostu. ~ kropeczka7127
|
|
 |
Najbardziej mnie boli to, że nigdy nie będę lepsza od nich. Nigdy nie będę wystarczająco dobra dla ciebie. Przecież ty nawet już nie chcesz ze mną gadać. Masz ją. A ja mam tylko nadzieję, że wszystko ci się ułoży.
|
|
 |
|
- Burczy ci w brzuchu. - To nie brzuch, to motylki. Nie karmisz ich swoją miłością to burczą. / j.
|
|
 |
Przez ciebie jestem bezbronna. Zagubiona w Twoich oczach, bezwarunkowo zakochana i oszałamiająco spragniona każdej chwili z Tobą. "
|
|
 |
Kiedy pojawiłeś się w moim życiu, myślałam, że wszystko zmieni się na lepsze. Tak było... przez około półtora miesiąca. Teraz minęło już tyle czasu, ale jest coraz gorzej.
|
|
|
|