 |
wznieśmy toast wystarczy raz. ordynarny świat śpiewa "sto lat"
|
|
 |
Człowiek szuka wolności dopiero wtedy, kiedy czuje się zniewolony.
|
|
 |
To co niemal utraciliśmy cenimy bardziej od tego, co zostało nam dane na zawsze.
|
|
 |
Czasem mamy świadomość, że robimy coś po raz ostatni i że to coś nigdy się już nie powtórzy. Żyjemy w rytmie przypływów i odpływów. Bywa że los rzuca nas ponownie w miejsca których nie spodziewaliśmy się już zobaczyć. Oddala od tych, które wydawały się nam pisane. Zbyt często przegapiamy ważne momenty. Zakładamy błędnie, że będzie jeszcze tysiące podobnych okazji.
|
|
 |
|
Dąż do doskonałości. Nie naśladuj innych. Wytycz swoje ścieżki. Doceń siebie. Zaufaj intuicji. Nie odwracaj się. Bierz szczęście garściami. Uśmiechaj się każdego dnia. Kochaj. Uwierz w ludzi. Bądź sobą. Nie cofaj się w przeszłość. Nie udawaj. Przestań oszukiwać siebie. Zdobywaj wytyczone cele. Staraj się ze wszystkich sił. Bądź najlepszym przyjacielem. Szanuj. Żyj. Twórz. Nie bądź egoistą. Nie odpuszczaj. Walcz. Spójrz w lustro i uwierz, że możesz wszystko. Potrafisz? [ yezoo ]
|
|
 |
|
nie płaczę, nie krzyczę z bólu, nie wysyłam mu codziennie po kilkanaście wiadomości, nie czekam na odzew z jego strony, nie potrzebuję przeprosin, mogę spać w nocy i szczerze się uśmiechać, umiem żartować tak jak kiedyś i śmiać się godzinami. w końcu zrozumiałam, że to nic nie da a jedynie przybliża mi drogę do depresji i całkowitego zamknięcia się w sobie. jeśli jesteśmy sobie przeznaczani to i tak ze sobą będziemy a jeśli nie to miło będzie wspomnieć to wszystko za kilkanaście lat u boku męża i dzieci.
|
|
 |
|
wszystko się skończyło tak niespodziewanie, w jednej chwili wszystko runęło. zaczęliśmy na siebie krzyczeć, wypominać sobie błędy z przeszłości nie zważając, że niszczymy coś co budowaliśmy przez 2 lata. wtedy żadne miłe wspomnienia, pomoc w trudnych chwilach, wieczory podczas których wyznawaliśmy sobie miłość, nic nie miało wtedy znaczenia. po tym wszystkim patrzyliśmy na siebie w ciszy nie utrzymując kontaktu wzrokowego, widzieliśmy w sobie obcych ludzi a nie osoby, które do niedawna jeszcze tak bardzo się kochały. poszliśmy w swoje strony nie odwracając się, nie czekając aż jedno z nas podbiegnie i zacznie przepraszać. dopiero kiedy wróciłam do domu i siedząc wieczorem na łóżku doszło do mnie, że już nigdy nie poczuje się tak samo już, nigdy więcej nie będę tak blisko nieba jak wtedy będąc z nim.
|
|
 |
zaufaj mi, są jeszcze Ci dobrzy na świecie.
|
|
 |
|
Wiecie co jest najśmieszniejsze? Mimo całego bólu, który mi zadał. Nieprzespanych nocy, przekleństw z moich ust, wypalonych fajek i codziennego płaczu gdybym mogła, poznałabym go jeszcze raz i powtórzyła wszystko od nowa.
|
|
721 dodał komentarz: do wpisu |
7 sierpnia 2013 |
 |
Brak mi też spojrzeń znajomych, kiedy robiąc im na złość całowaliśmy się przed ich oczami, a oni mówili, że jesteśmy obleśni, a jednocześnie wiedzieli jak dużą miłością się darzymy. I mogłabym opisać jeszcze tysiąc innych rzeczy, aż nie starczyłoby miejsca. Tak bardzo mi Ciebie brak,te wspomnienia mnie zabijają i pomimo wszystkich krzywd,które mi wyrządziłeś nie jestem w stanie bez Ciebie żyć./721 cz 7
|
|
 |
Brak mi majówek, świąt krzaka czy innych tego typu imprez, na których namawiałeś mnie,żebym poszła z Tobą na karuzele, na które bałam się iść, mówiąc, że jestem z Tobą, wiec nic mi się nie stanie. Brak mi ognisk, na których siedzieliśmy razem na ławce, często ja na Twoich kolanach,piliśmy piwo i paliliśmy fajki, nie widząc świata po za sobą. Brak mi też świadomości, że mógłbyś pobić każdego chłopaka,który powiedział o mnie złe słowo, dokładnie pamiętam jak zrobiłeś to, gdy jeden mnie obraził. /721 cz 6
|
|
|
|