 |
Wspomnienia zastępuje mi teraźniejszość, która jest ponadto co było kiedyś.
|
|
 |
dla mnie zdrada nie ma żadnego wytłumaczenia, bo jeśli naprawdę kochasz, nie spojrzysz na inną. ta dziewczyna będzie przysłaniać Ci cały świat, będzie dla Ciebie ideałem, to ją wyobrażasz sobie jako żonę i matkę swoich dzieci, to z nią chcesz spędzić całe życie. a wymówka że byłeś najebany na imprezie też do mnie nie przemawia, bo gdybyś kochał, to nie poszedłbyś bez niej na tą imprezę.
|
|
 |
Gdyby zranione kobiety miały wszystko to czego pragną, wielu facetów nie spałoby po nocach z przerażenia.
|
|
 |
Mam uczucia i potrzebuję tej świadomości, że nie masz zamiaru ich ranić
|
|
 |
Zastanów się co robisz. Bo jeśli nie mówisz o tym co czujesz, ta druga osoba wnioskuje to z twoich czynów.
|
|
 |
Jak się kocha, to się nie zdradza. Wolisz jednorazową zabawę z przypadkowo poznaną panienką, czy miłość na całe życie?
|
|
 |
Jak każdy przeciętny człowiek mam czasem ochotę zwyczajnie wstać, wyjść i pierdolnąć drzwiami.
|
|
 |
mój największy skarb to posiadacz oczu w kolorze mlecznej czekolady i pełnych różowych warg. jest odrobinkę wyższy ode mnie. mogę policzyć każde z jego żeber. gdy całujemy się, czuję zapach truskawkowej orbitki i nikotyny. ma cudowne perfumy. myśli pozytywnie, słucha reggae i wiesz co? jest najlepszym facetem na świecie, mimo miliona wad.
|
|
 |
mówisz, że nie jesteś dla mnie wystarczająco dobry. gdybym chciała ideała, zainwestowałabym w Kena.
|
|
 |
szkoła, nauka, papieros i kawa - ta monotonia mnie zabija, najwyższy czas na pokochać.
|
|
 |
wszedł do znajomego pokoju, przywitały go czerwono-fioletowe ściany, które pokrywały setki zdjęć. głos Pezeta roznosił się po pomieszczeniu. zobaczył najukochańszą dziewczynę na podłodze, nie ruszała się. myślał, że żartuje sobie z niego, ale nie mógł jej dobudzić. spóźnił się. kilka pustych fiolek po tabletkach wypadło spod łóżka. 'zrobiła jak obiecała' - wyszeptał. poszedł do kuchni po srebrny nóż, chwilę później umierał dzięki ciosowi jaki sobie zadał.
|
|
 |
popełniam wiele błędów. trzaskam drzwiami, mdleję, płaczę, samookaleczam się. jestem słabsza niż wydaje się innym. ta wesoła dziewczyna, to tylko maska. w środku kryję wiele trosk życia codziennego, cholernych niedopowiedzeń. nerwowo przygryzam wargi muśnięte czerwoną pomadką, popijam herbatę malinową rozkminiając o przyszłości, która zapowiada się tak okropnie. czasami chciałabym umrzeć, wiesz.
|
|
|
|