 |
-Chcę odpłynąć.
- Gdzie ?
- Daleko.
- Dlaczego ?
- Bo kogoś nienawidzę..
- Czemu ?
- Bo nie widzi jak go kocham.
-Ja Ciebie też nienawidzę.
|
|
 |
- Serce mnie boli
- Mnie też
- Dlaczego?
- Bo Ciebie boli..
|
|
 |
- uff.
- co się stało?
- nareszcie z nią zerwałem.
- tak wiem, widziałam.
- co widziałaś ?
- widziałam jak wbija sobie
nóż w serce...
|
|
 |
`Udajmy, ze Cie nie kocham, ze za Tobą nie
tęsknie, ze Cie nie potrzebuje....i że nie płacze.
-ok,jak tak wolisz..
[w tym momencie pękło jej serce.
tak bardzo chciała by zaprzeczył.]
|
|
 |
- ale wiesz.. moje życie to jeden
wielki problem, więc kolejny problem
do mojej kolekcji to nie problem.
- zbierasz problemy ?
- zbieram, mam już sporo. A Ty jesteś
na samym początku mojej listy TOP.
|
|
 |
-wiesz co ona czuje?!
-nie mam pojęcia,ja dbam
o swoje dobro!
-no własnie..
-o co ci chodzi?!
-ona też o nie zadbała i
poczuła wiatr we włosach..
lecąc z 12 piętra!
|
|
 |
-dlaczego płaczesz?
-nie płacze!
-a te łzy, które Ci z oczu płyną?
-to nie są moje łzy.
-a czyje?
-przyłóż dłoń do mojej piersi. czujesz?
-dlaczego Ci tak serce kołacze?
-to właśnie ono płacze.
|
|
 |
- czemu sie tak na mnie patrzysz jak
przechodzisz obok.? przecież rozstaliśmy się...
- bo mówiłeś że jak odejdę to nie bedziesz mógł żyć..
a wciąż żyjesz.
|
|
 |
-Mamo, co to właściwie jest miłość.?
- No to tak jakby Pan Chleb zakochał sie
w Pani Szynce. Pan Chleb wiedział, ze
gdy bedzie razem z Pania Szynką,
nie przezyją długo,mimo to
stworzyli wspaniałą parę.
|
|
 |
-Popatrz na mnie.
-Po co?
- Popatrz, może zrozumiesz
jak wyglądają ludzie, których ranisz.
|
|
 |
-Ejj zmieniłas się?!
-czemu tak sadzisz?
-jestes taka...taka obojetna...
-wiesz życie skopało mi dupe
kilka razy wiec sie uodporniłam..
|
|
 |
- Z naszej miłości nic już nie ma.
- Prócz moich sinych oczu, bladych
policzków, codziennych spazmów
serca na Twój widok i mokrej poduszki...
To masz rację, nic już nie ma.
|
|
|
|