 |
`wydawałeś mi się idealny. miałeś piękne niebieskie oczy, uśmiech zwalający z nóg i ten głos, który onieśmielał. wydawałeś się niedostępny. chciała Cię mieć każda. wybrałeś mnie. miało być nam jak w bajce, było jak zwykle.
|
|
 |
Biegła z ostatniego spotkania z nim ciemną nocą. Potykała się o kamienie, przewracała się, twarzą uderzając w beton i jakby tego było mało, u progu drzwi swojego mieszkania dostała od ojca za to, że uciekła z domu, by go zobaczyć . Nawet to nie bolało bardziej, niż jego słowa...
|
|
 |
Chcę być poranną rosą na Twojej trawie, promykiem słońca, który co rano wdzięcznie wpada do Twojego pokoju, kroplą deszczu na Twoim nosie i ulubionym kubkiem, z którego pijesz kawę. Chce być przy Tobie, z Tobą, w Tobie.. nie ważne.. chcę być jak najbliżej.
|
|
 |
Lodowate dłonie przesuwają się po ramionach krocząc ku ścianie , dotykając niedoskonałości , szukając kawałków dobrych wspomnień i zgubionych uśmiechów .
|
|
 |
Patrzył mi w oczy. Poczułam, że nie umiem mówić, że plącze się pomiędzy prostymi wyrazami. Litery nie chcą układać się w słowa. Wtedy po raz pierwszy poczułam, że go kocham
|
|
 |
"Zakochałam się w magii słów, w tym, w jaki sposób mnie dotykał i co mówił, kiedy mnie dotykał. Pociągnął mnie za sobą jak wiatr pociąga nasionka dmuchawca. Ja - bez woli... on jak żywioł."
|
|
 |
Lepiej mi gdy ktoś inny wypowiada Twoje imię. ja ciągle boje się to robić. ono ciągle kaleczy moje suche od dawna usta.
|
|
 |
wszystko sprowadza się do tego, żeby stanąć prosto, spojrzeć ludziom prosto w oczy, błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć: "spiedalajcie. jestem boska".
|
|
 |
nawet gdy cię przypadkiem dotknę,
nie staniesz mi się bliższy...
w dalszym ciągu będziesz odległy i nieosiągalny...
|
|
 |
'uśmiechem do mnie mów ;)
|
|
|
|