 |
|
We'll be half way to anywhere where love is more than just your name. - Będziemy w połowie drogi do nikąd gdzie miłość jest czymś więcej niż po prostu twoim imieniem
|
|
|
|
Cuz this life is too short to deal it just for you..-Ponieważ życie jest zbyt krótkie, by poświęcić je Tylko dla Ciebie..
|
|
|
|
I won't ever let somebody hurt me one more time..-Przenigdy sobie nie pozwolę żeby ktoś zranił mnie jeszcze raz..
|
|
|
|
Held my breath seeig you both..And I couldn't' deny ..-Wstrzymuje oddech i widzę ciebie..Nie mogę temu zaprzeczyć
|
|
|
|
Lately you don't look at me..There's something in your eyes..-Ostatnio nie patrzysz na mnie..Coś jest w Twoich oczach..
|
|
|
|
I cannot keep what isn't mine. -Nie mogę zatrzymać czegoś, co nie jest moje ;x
|
|
|
|
- Kim był dla Ciebie? - zapytała.
Zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się.
- Kim był... ? Był moją duszą. - odparła.
Wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. Ona, twarda dziewczyna licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie, dziś nie umiała... Płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem.
|
|
|
|
Boje się. Cholernie się boję odrzucenia z Twojej strony. Może nie powinnam? Nie chcę mieć po raz kolejny zranionego serca, już i tak jest w połówce. Chciałabym jakiś znak od Ciebie. Wiem, nie ma co liczyć. To zawsze tylko ja się zbytnio zaangażuje. Mam dość tego, że nie potrafię znaleźć w sobie tej siły. "Dasz radę" - mówi po cichu serce. "Po co ją okłamujesz?!" - krzyczy rozsądek. "Spróbuj, może się uda" - mówi nadzieja.
|
|
|
|
- Ej. Czemu słysząc jego imię nadal rozrywa mi serce? A łzy ciekną po policzku? Przecież go nie kocham...
- Nie kochana! Ty sobie wmawiasz że go nie kochasz... A to różnica.
|
|
|
|
Codziennie zadaję sobie pytanie - czy Bóg skazuje mnie na taki los, by uświadomić mi, że zasługuję na kogoś lepszego?
|
|
|
|
Czy Ty nadal Go kochasz?
- Z każdym dniem coraz bardziej...
- Zapomnisz?
- O miłości swojego życia? Wątpię...
|
|
|
|
czujesz się jak ofiara wystawiona na pożarcie wilkom,
a mimo wszystko się uśmiechasz.
czyż to nie jest idealna definicja miłości ?
|
|
|
|
Dodaj komentarz
