 |
z cyklu refleksji życiowych: nie ma się co starać , bo i tak chuj zawsze z tego wychodzi.
|
|
 |
I jestem całkiem silną kobietą, dopóki nie zaatakują mnie nocne rozkminy.
|
|
 |
Nie jest najważniejsze byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest byś był lepszy od samego siebie
z dnia wczorajszego.
|
|
 |
Jeśli kiedykolwiek mnie opuścisz kochanie,
Zostaw trochę morfiny przy drzwiach
Ponieważ potrzeba mnóstwo leków
Aby uświadomić sobie , co mieliśmy
A czego już nie mamy.
|
|
 |
|
siedzę w kącie i milczę. zostaw mnie. nie narzekam. tylko niebo mi się sypie.
|
|
 |
dziś jestem silniejsza, niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
 |
Zastanawia mnie fakt, co ludzie skaczący z budynków, mostów, wieżowców czują gdy spadają. Czy czują ulgę? Lęk? Przerażenie? Czy tez wolność. Co widzą tuż przed samym zetknięciem z ziemią? Czy faktycznie, tak jak w krążącej plotce widzi się całe swoje życie, te ważniejsze momenty czy po prostu nicość? Jakie to jest uczucie kiedy spadasz i wiesz, że to jest koniec twojej męki, cierpienia. Czy ludzie, którzy skaczą naprawdę chcą się zabić?
|
|
 |
i głośno mowie Tobie ze chce zyć samotnie. / sylwia.
|
|
 |
Straciłam ją , moją najdroższą naukochańszą siostrę , chociaż nie byłśmy nigdy spokrewnione straciłam ją.
|
|
 |
|
Ale przyznaj, Jego oczy będziesz pamiętać do końca.
|
|
 |
najbardziej boli wtedy kiedy chcesz jak najlepiej, starasz się, by nie utracić dobrych kontaktów a ktoś kurwa wyskakuje, że odegrałaś zajebistą ściemę , choć tak naprawdę wyrażałaś swoje uczucia i byłaś szczera. chyba powinnam przemyśleć kwestię występowania w teatrze skoro podobno tak doskonale mam rozwinięty 'talent aktorski' ./retrospekcyjna
|
|
 |
nie, nie jestem zła . jestem wkurwiona. /retrospekcyjna
|
|
|
|