 |
Z twojej strony to nie jest miłość, wykalkulowałeś to sobie, zobaczyłeś, że jestem porządną dziewczyną i że będę w sam raz, ale miłość nie na tym polega, rozumiesz? Miłość nie polega na kalkulowaniu, jakby się było w spożywczym. Miłość jest wtedy, kiedy robi się coś szalonego, tak jak ten napis na moście. Ja i ty... Trzy metry nad niebem. Właśnie to jest miłość. / Tylko Ciebie chcę ♥
|
|
 |
Rodzimy się z kości i krwi, znaczący nic, w skali wszechrzeczy i chcemy żyć.. / Justyna Steczkowska - Terra ♥
|
|
 |
Nie ma co zadzierać nosa, kiedy wcześniej, zadzierało się spódnicę.
|
|
 |
Nienawidziliśmy się tak bardzo, jak kiedyś się uwielbialiśmy.
|
|
 |
"Wczoraj szeptałem komuś na ucho piękne kłamstwa. Ktoś udawał, że mi wierzy."
|
|
 |
Z jednej strony chciałabym zapomnieć, a z drugiej żałuję ze mam zamazane wspomnienia
|
|
 |
Pozostaje mi mieć nadzieję, że kiedyś znów się zapomnimy
i znów zadzieje się coś co nie będzie miało miejsca...
ani czasu
|
|
 |
"Nie chciało mi się już spać i patrzyłem na gwiazdy. Byłem trochę głodny, ale więcej myślałem. Zawsze dużo myślę, ale wtedy bardzo dużo. Ale najwięcej tęskniłem. Myślę, że za Tobą, bo Ty może nic nie wiesz albo wiesz trochę. Tęskniłem nieprzebranie, nieprzebranie i myślę, że ktoś tam daleko, pod tym samym niebem musiał też za mną tęsknić, a jeśli spał, to musiał się zbudzić, bo to niemożliwe, żebym nikogo nie trafił w serce w tamtym środku nocy, sercu nocy."
Edward Stachura
|
|
 |
Przeziębisz się od tego lodu, który jest w Tobie.
|
|
 |
Pierwszy krok rzadko jest do tyłu.
|
|
 |
I właśnie tym różnię się od innych dziewczyn. Ja do Ciebie nie wrócę, nie będę robić wszystkiego, żebyś tylko zwrócił na mnie uwagę. Zraniłeś mnie, więc spierdalaj. Nie jesteś nikim specjalnym, nie będę wybaczać, bo nie ma tutaj miejsca na drugą Matkę Teresę. W dupie mam co nas łączyło i co mogłoby łączyć. Nigdy nie będę jakimś ułamkiem, nigdy nie popatrzę już w Twoją stronę, bo tam za duży tłum śliniących się lasek. Poszedłeś na łatwiznę, jak zwykle na skróty, ups, ślepa uliczka. Nie dam Ci satysfakcji, że kolejna wróciła, że możesz robić wszystko, a one i tak przychodzą. Wiesz kto przychodzi? Puste idiotki, które mógłby mieć tutaj każdy, więc czym się szczycisz? Daj spokój, żaden z Ciebie plejer, raczej frajer, który wyznacza swoją wartość przez ilość zaliczeń. Serio? Serio myślałeś, że będę jak tamte, że wrócę, że polecę na tanią bajere o nieistniejącej tęsknocie? Śmieję Ci się w twarz, bo jesteś zerem. Upadłeś tak nisko, że nie ma obok już nikogo./esperer
|
|
|
|