|
"jak pije to bo się lubię znieczulić,jak zginę to ze wspomnieniami z tych ulic"
|
|
|
"czas leczy rany mówią, gówno prawda, do dziś czuje ból, którego nie chciałbyś zaznać."
|
|
|
" W moim innym świecie możemy gadać do rana
I rozumiesz mnie bezsprzecznie i jemy wspólne śniadania
I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania
I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas "
|
|
|
Byłaś dla mnie wszystkim, co się w życiu liczy, teraz gdy po wszystkim, wszystko jest już niczym.. /byłaś dla mnie wszystkim.
|
|
|
Nikt nie powiedział, że jakakolwiek decyzja jest łatwa do podjęcia.
|
|
|
Zabijać, likwidować, zdejmować, mordować, pozbawiać życia, uśmiercać, mordować, zarzynać ..
|
|
|
muszę się najarać, widocznie mnie to kurwa uspokaja..
|
|
|
|
Zawsze wracamy, prawda? Każda droga, na końcu się nam krzyżuję. Po prostu los nie pozwoli nam odpuścić./esperer
|
|
|
|
Ty się nazywasz mężczyzną? Prawdziwy facet stanąłby przede mną i wbił ten nóż prosto w serce, patrząc mi przy tym w oczy. Obserwowałby jak powoli uchodzi ze mnie życie. Jak szok miesza się z żalem, jak pod powiekami zbierają się łzy, które potem zmieniają się w złość płynącą po policzkach. Przyjąłby na klatę moje próby ratowania się, zniósłby każdy cios i każde zadrapanie. Miałbyś odwagę żyć ze wspomnieniem moich ostatnich słów. Tak właśnie zrobiłby prawdziwy facet. Ty zachowałeś się co najwyżej jak jego imitacja. Ot, mały chłopiec, który chowa głowę pod kołdrę. Zabiłeś mnie na odległość, zachowałeś czyste ręce. Pierdolony tchórz, a nie mężczyzna. Nie umiałeś nawet wprost powiedzieć, że coś zgasło. Wybrałeś drogę na skróty, gdzie nie musisz patrzeć jak Twoje słowo mnie zniszczyło./esperer
|
|
|
|
Zabawne, że Twoja obecność uświadomiła mi jak bardzo mocno Cię nie ma./esperer
|
|
|
|
Nie ma we mnie nic, co możesz jeszcze zranić./esperer
|
|
|
Biała chemia, psychotropy,wódka
|
|
|
|