 |
Relacja ojciec - córka. Córeczko, tak, życie czasami bywa takie, że chłopcy są źli, a dziewczynki pierdolą się z innymi chłopcami, córeczko, tak, świat jest taki, że wszyscy tak naprawdę tylko czyhają na pieniądze, nie ma przyjaźni, córeczko, tylko my, sami, ocean, Bóg i kosmos. Ja przeszedłem przez to wszystko, wyżłobiło mi to bruzdy na plegarach, teraz jestem mądrym i starym opiekunem. Cynicznym senseiem z wielką pałą.
|
|
 |
Patrzysz na mnie takim wzrokiem, że bezczelnie proszę o jeszcze.
|
|
 |
- KAWA CZY HERBATA?
- TWOJE USTA, JEŚLI MOŻNA
|
|
 |
Wtula się, bo w końcu zrozumiała, co to znaczy, że ktoś mógłby się za nią dać publicznie rozstrzelać.
|
|
 |
Jest tylko ona, ona, u mojego boku, tu, teraz, i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim była dawniej, gdzie była dawniej i z kim była dawniej, to nie ma żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze mną, tu, wśród was. Ze mną, z nikim innym.
Tak właśnie myślę, myśląc wciąż o niej, nieustannie myśląc o niej, czując zapach jej perfum i ciepło jej ciała. A wy udławcie się zawiłością.
|
|
 |
Cięcie, na wstępie elokwentnie, zjem cię, następnie twoje zdjęcie, dzień w dzień to jest moje zajęcie,
obojętnie gdzie będziesz, wiemy to oboje zmiękniesz..
|
|
 |
Dzwonią z NASA, mówią że mam rymy wyjebane w kosmos, klasa, zjadam wszystkie majki,
wiedz, że mam tupet i mam wiecznie mokre majtki, bo wszyscy liżą mi dupę.
|
|
 |
Też gonisz sny, ja zamieniam je w fakty, bo sens życia umiera bez pasji,
dlatego doszedłem tutaj, bo mam ją w sercu, we krwi,
nie zrobiłby tego nikt na moim miejscu.
|
|
 |
W taki dzień, co się od początku psuje sam, wynajduję drobne choć nie lubię brzęczeć, zamienię je na desperados i jakoś to będzie.
|
|
 |
Mówią: co z tobą ziom, ty weź wyluzuj brat, przecież nie możesz się kurwa martwić za cały świat..
|
|
 |
Każdy krzyczy: ratuj, ty nie pomożesz brachu, tylko jak ty czegoś chcesz to otacza cię las fucków,
na szczęście są ludzie przy których wraca wiara, to dla nich ten rap dla nich, a reszta-wypierdalać.
|
|
 |
Nie rozmawiamy ze sobą, nie rozmawiamy wcale, każdy z nas kryje gdzieś w głębi smutki i żale.
Tak właśnie jest, tylko dzień dobry, jak leci, w porządku, do jutra, takie bla bla bla,
ukrywamy prawdę nie gadamy o niej wcale.
|
|
|
|