 |
A gdy widzę jego opis na gg, zamieniam się w pieprzonego psychologa i analizuje znaczenie każdego słowa, każdej cholernej kropki.
|
|
 |
czasem z tęsknoty do Ciebie pragnę upaść na ziemię i leżeć i płakać dopóki to Ty nie przyjdziesz i mnie nie podniesiesz.
|
|
 |
wszystko przypomina mi Ciebie, z wszystkim mi się kojarzysz. to chyba już pierdolony nawyk, albo choroba. obojętnie co to jest, zaczyna mnie to przerażać.
|
|
 |
nawet nie wiesz ile razy brałam telefon żeby do ciebie napisać i za każdym razem odkładałam stwierdzając, że to przecież nie ma sensu.
|
|
 |
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było i nie miało być.
|
|
 |
zbyt wiele dla mnie znaczył, bym mogła go ot tak, zapomnieć.
|
|
 |
i nienawidzę tej bezradności, gdy nie chce płakać, a mimo to czuje jak moje łzy spływają po policzkach.
|
|
 |
mimo,że nie jesteśmy razem już od tylu miesiecy..nadal mam Twoje zdjęcie na tapecie telefonu.
|
|
 |
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak poprostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
|
|
 |
odezwał się po 2 miesiącach ciszy i znowu zamilknie na 2 kolejne.
|
|
|
|