 |
|
niektórych uczuć nie możemy zatrzymywać, niektórych nie potrafimy. /esperer
|
|
 |
|
gdy byłeś ze mną zapamiętałam jedno. lubiłeś patrzeć na ból innych i mówić, że dobrze tak tym cierpiącym. i wiesz co? Tylko to powstrzymuję mnie przed totalnym załamaniem po Twojej stracie. nie dam ci tej chorej satysfakcji. /esperer
|
|
 |
|
troszkę mi szkoda, że tak beznadziejnie się w Tobie zakochałam, a ty nawet nie potrafiłeś tego uszanować. nie wymagałam wielkiego love story, liczyłam na cokolwiek, a słowa 'sory, nic z tego' bolałyby mniej od tej ciszy, wiesz? /esperer
|
|
 |
|
pobajerowaliśmy, pobajerowaliśmy to teraz spierdalaj./esperer
|
|
 |
|
z biegiem czasu przestaliśmy płakać z powodu zdartego kolana, a zaczęliśmy płakać przez miłość. /esperer
|
|
 |
|
lubię się tak z Tobą spotkać, pocałować, przytulić. lubię gdy cała przesiąkam tobą, a ty mówisz do mnie tym swoim gardłowym tonem głosu 'ej, mała kocham cię'. lubię tak sobie z Tobą marnować czas, a potem obudzić się i wstać z łóżka zmuszając się do przeżycia kolejnych dni bez Ciebie. /esperer
|
|
 |
|
moja niezdolna do miłości miłość
|
|
 |
|
a w wakacje będzie mnóstwo niemoralnej zabawy przy alkoholu, i zero Ciebie. /esperer
|
|
 |
|
a w dzień przytulania mogę się jedynie przytulić do wspomnień./esperer
|
|
 |
|
pozwalać się komuś ranić to też jakiś rodzaj poświęcenia. oddajesz się cała jednej osobie w imię miłości i chociaż boli wolisz żeby on deptał Twoje serce, niż ktokolwiek inny miałby całować Twoje wargi. /esperer
|
|
 |
|
a ty mnie kochaj nawet wtedy gdy będę popierdalać w piżamie w kaczuszki, zabijając się o kapcie w kształcie puchatych króliczków. /esperer
|
|
 |
|
i gdy ona wyszła wreszcie do ludzi, on się zamknął bo najzwyczajniej w świecie tęsknił. /esperer
|
|
|
|