 |
|
jesteśmy zbyt podobni do siebie. jesteśmy uparci i wszystko chcemy robić po swojemu. oboje nienawidzimy być w błędzie i oboje chcemy zawsze mieć rację. ale to właśnie jest miłość - nieważne co się stało lub stanie, my zawsze wracamy i wybaczamy sobie raz jeszcze.
|
|
 |
|
mówisz, ze kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna padać. mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna grzać. mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie.
|
|
 |
|
usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. na palcach, podbiegła do drzwi. ziewając, niezdarnie je otworzyła. stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie. wręczył, jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał - miłego dnia kochanie. zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie. przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział - i tak Cię kocham.
|
|
 |
|
Lubię na Ciebie patrzeć, a jeszcze bardziej lubię jak ty patrzysz na mnie.
|
|
 |
|
Nie jestem pesymistką, jestem realistką, bo tego nauczyło mnie życie. Rzadko lądowałam w życiu na poduszki, zawsze na gołą ziemię i tłukłam się boleśnie. Niektóre rany bolą do dziś, choć wcale o nich nie myślę.
|
|
 |
|
jesteś tutaj, obok, blisko mnie. Czuję Twój zapach, dotyk Twych dłoni. Jestem szczęśliwa, bo jesteś przy mnie. Uwielbiam na Ciebie patrzeć, słuchać Twojego głosu, czuć, że jesteś obok.
|
|
 |
|
Nie patrz na innych, bo to nie oni decydują o twoim życiu.
|
|
 |
|
Z pokorom znosiłam wszystkie, nowe Panienki u Twojego boku. Z ogromnym bólem znosiłam to, jak stopniowo Cię traciłam, ale dziś wiem, że to czekanie było warte Twoich słów: I mimo tego, że w życiu miałem wiele kobiet , nie znalazłem żadnej, która chociażby w połowie była tak cudowna, jak Ty .
|
|
 |
|
Albo Ci zależy, albo nie. Po środku to możesz być z kolegą. Po środku to jest takie wiesz, lubię Cie, ale tak na prawdę to mam Cię w dupie.
|
|
 |
|
Czasami chłopak potrzebuje przerwy, by zaczął tęsknić i pokazał, że jednak kocha.
|
|
 |
|
Mam do Ciebie słabość, ogromną. I nie mam Ci za złe, że odszedłeś odemnie już tyle razy. Ba! Raduję się niezmiernie tym, że wróciłeś.Przecież wcale nie musiałeś, każda kobieta z chęcią wzięłaby Cię wswoje ramiona. Ty jednak wybrałeś moje nieidealne - tak jak i cała reszta mnie.
|
|
 |
|
Kiedyś upije się tak , że przyjdę do Ciebie i przy kolegach wykrzyczę Ci wszystkie twoje błędy, to jak namieszałeś w moim życiu, że tak bardzo Cię nienawidzę, że mam ochotę zabić i siebie i Ciebie. a na końcu podejdę i szepnę że Cię kocham.
|
|
|
|