głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika justieee

wracaj :  teksty niesmialaa dodał komentarz: wracaj :( do wpisu 6 lipca 2016
W końcu trafiasz na kogoś  kto przesłania ci sobą cały świat  a nawet więcej. Kogoś  kto staje się ważny  jak nie najważniejszy. Kogoś dla ciebie  kogoś swojego  prywatnego. Kogoś  z kim możesz dzielić się wszystkim. Kogoś  dla kogo jesteś w stanie znieść wiele. Kogoś  z kim milczenie nie jest czymś złym. I choć musiałaś czekać na niego długo  wygrałaś. Warto było przecierpieć swoje i przepłakać bezwartościowość. Teraz  masz to  na co tyle czekałaś i przebolałaś   czego chcieć więcej?   yezoo

yezoo dodano: 15 czerwca 2016

W końcu trafiasz na kogoś, kto przesłania ci sobą cały świat, a nawet więcej. Kogoś, kto staje się ważny, jak nie najważniejszy. Kogoś dla ciebie, kogoś swojego, prywatnego. Kogoś, z kim możesz dzielić się wszystkim. Kogoś, dla kogo jesteś w stanie znieść wiele. Kogoś, z kim milczenie nie jest czymś złym. I choć musiałaś czekać na niego długo, wygrałaś. Warto było przecierpieć swoje i przepłakać bezwartościowość. Teraz, masz to, na co tyle czekałaś i przebolałaś - czego chcieć więcej? [ yezoo ]

Nie poczujesz szczęścia  jeśli nie zrozumiesz bólu.

niunialubiszto dodano: 12 czerwca 2016

Nie poczujesz szczęścia, jeśli nie zrozumiesz bólu.

Nie szukaj perfekcji  naucz się żyć z myślą  że wady są częścią doskonałości.

niunialubiszto dodano: 12 czerwca 2016

Nie szukaj perfekcji, naucz się żyć z myślą, że wady są częścią doskonałości.

Zostały mi blizny i cieszyłem się z nich. Bo to znak  że się żyło  próbowało.   Edy Poppy  Anatomia. Monotonia

niunialubiszto dodano: 7 czerwca 2016

Zostały mi blizny i cieszyłem się z nich. Bo to znak, że się żyło, próbowało. Edy Poppy "Anatomia. Monotonia

Nie  nie oszukał mnie. oszukać mogą nas w sklepie. on mnie zawiódł. zwyczajnie zawiódł.

niunialubiszto dodano: 7 czerwca 2016

Nie, nie oszukał mnie. oszukać mogą nas w sklepie. on mnie zawiódł. zwyczajnie zawiódł."

Młodość jest jak te butelki  które rozwalaliśmy o ściany.   Nie można ich skleić z powrotem  ale jest jeszcze szansa   dla każdego z nas  marnych ciuli  że przyjdzie ktoś  kto ułoży z nich witraże.    Piotr Czerwiński

niunialubiszto dodano: 7 czerwca 2016

Młodość jest jak te butelki, które rozwalaliśmy o ściany. Nie można ich skleić z powrotem, ale jest jeszcze szansa dla każdego z nas, marnych ciuli, że przyjdzie ktoś, kto ułoży z nich witraże." Piotr Czerwiński

Wszystko mi jedno  niech pożegnanie będzie smutne albo nieprzyjazne  ale niech wiem  że się żegnam.    Jerome David Salinger  Buszujący w zbożu

niunialubiszto dodano: 7 czerwca 2016

Wszystko mi jedno, niech pożegnanie będzie smutne albo nieprzyjazne, ale niech wiem, że się żegnam." Jerome David Salinger "Buszujący w zbożu"

Jeszcze trochę czekaj   Jeszcze trochę   ja też nie jestem szczęśliwy.   — Marek Hłasko

niunialubiszto dodano: 7 czerwca 2016

Jeszcze trochę czekaj Jeszcze trochę, ja też nie jestem szczęśliwy." — Marek Hłasko

Dopiero po czasie widzisz jak bardzo 'nie warto.'

niunialubiszto dodano: 6 czerwca 2016

Dopiero po czasie widzisz jak bardzo 'nie warto.'

Skąd to przeklęte przekonanie  że nie ma drugiego takiego  jak on? Skąd ta pewność? To się po prostu zdarza   poznajesz kogoś i już  czasami znacie się od dawna i dopiero po jakimś czasie coś zaiskrzy  ale zdarza się. To bzdura  że istnieje jedna prawdziwa miłość  że tylko jeden człowiek jest przeznaczony na wieki  a jego utrata łączy się z poszukiwaniem substytutów. Bullshit. Otwórz serce  bo jak na razie przepełniłaś je goryczą  żalem i smutkiem. Niepotrzebnie. Miłość jest tuż tuż  może nawet czai się za rogiem. Miej oczy szeroko otwarte  bo zdarza się  że nie dostrzegamy tego  co bliskie i mierzymy do tego  co odległe i niemożliwe.   yezoo

yezoo dodano: 16 maja 2016

Skąd to przeklęte przekonanie, że nie ma drugiego takiego, jak on? Skąd ta pewność? To się po prostu zdarza - poznajesz kogoś i już, czasami znacie się od dawna i dopiero po jakimś czasie coś zaiskrzy, ale zdarza się. To bzdura, że istnieje jedna prawdziwa miłość, że tylko jeden człowiek jest przeznaczony na wieki, a jego utrata łączy się z poszukiwaniem substytutów. Bullshit. Otwórz serce, bo jak na razie przepełniłaś je goryczą, żalem i smutkiem. Niepotrzebnie. Miłość jest tuż tuż, może nawet czai się za rogiem. Miej oczy szeroko otwarte, bo zdarza się, że nie dostrzegamy tego, co bliskie i mierzymy do tego, co odległe i niemożliwe. [ yezoo ]

Darłam się wniebogłosy na porodówce  gdy on wsiadał na swój nowy  komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła  on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś  kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł  że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń  a ich jakoś  liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek  tylko światopogląd  nastawienie  priorytety i po prostu to  jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie  szukając informacji w dowodzie osobistym   pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia   tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja  jak i on  kryliśmy się z tym  przymrużaliśmy oczy  chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym  co wydawało się ważne   poznaniu. I trafiliśmy.

definicjamiloscii dodano: 12 maja 2016

Darłam się wniebogłosy na porodówce, gdy on wsiadał na swój nowy, komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła, on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś, kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł, że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń, a ich jakoś, liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek, tylko światopogląd, nastawienie, priorytety i po prostu to, jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie, szukając informacji w dowodzie osobistym - pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia - tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja, jak i on, kryliśmy się z tym, przymrużaliśmy oczy, chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym, co wydawało się ważne - poznaniu. I trafiliśmy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć