 |
Minął już jakiś czas, który pozwolił ci uporządkować w głowie całą przeszłość. Zaczęłaś trochę inne życie, z innymi ludźmi obok, z lepszymi perspektywami, z pewniejszymi nadziejami. Zamknęłaś za sobą drzwi, a później wyrzuciłaś od nich klucz. Nie chcesz już wracać, roztrząsać wszystkiego na nowo. Już wybrałaś, podjęłaś decyzję. Minione lata odeszły w niepamięć. Uśmiechasz się. Poranki stały się przyjemniejsze. Kawa smakuje lepiej. Wszystko stało się inne, piękniejsze. Jesteś weselsza, bynajmniej tak ci się wydaje, bo któregoś dnia trafiasz na kogoś, kto rujnuje wszystko jednym, jakże dotkliwym, a zarazem trafionym w samo sedno pytaniem - dlaczego jesteś nieszczęśliwa? [ yezoo ]
|
|
 |
(...) jakżebym mogła o tobie zapomnieć! próbowałam tylko, udawałam, żeby ci dowieść, że i bez ciebie jakoś żyję.
|
|
 |
Jak tylko wszedłem, od razu mnie uderzyło, że nikt się tu nie śmieje. Nie słyszałem prawdziwego śmiechu, odkąd przekroczyłem próg szpitala, rozumiecie? Do licha, przecież człowiek traci grunt pod nogami, kiedy traci ochotę do śmiechu!
— Ken Kesey - Lot nad kukułczym gniazdem
|
|
 |
Ludzie, których spotykamy, rozmijają się czasem z nami o centymetry, o dni lub uderzenia serca. W innym miejscu i czasie, inaczej nastrojeni, bez oporów padlibyśmy im w ramiona, z radością przyjęlibyśmy ich wyzwanie lub zaproszenie. Jednakże spotykamy ich akurat w chwili, gdy nie jesteśmy zadowoleni albo oni nie są. Ogień namiętności nie zostaje wzniecony.”
-Jonathan Carroll
|
|
 |
Ludzie zostali stworzeni do tego, by być kochani, a rzeczy do tego, aby być używane. Powodem, przez który na świecie panuje chaos, jest to, że rzeczy są kochane, a ludzie używani.
— P.Leśniak
|
|
 |
Wcale jeszcze wtedy nie wiedziałam, że jestem w nim zakochana. (...) Tylko po prostu nie mogłam przeżyć nawet kilku dni bez niego.
— "Opium w rosole"- Małgorzata Musierowicz
|
|
 |
Przystanęła w oczekiwaniu na jego wdzięczność, a kiedy ją objął, zamknęła oczy i pomyślała: Jak łatwo jest kochać.
— Tove Jansson
|
|
 |
On tak jej mówił, że jak on ją tego, to będzie ich pierwszy krok w chmury. On to mówił, tylko że do wiersza. A ona tylko: "Boję się. Boję się" i płakała.
— Może się bała bólu?
— Nie myślę — rzekł Maliszewski. — Nie myślę, żeby się bała bólu. To przychodzi potem. Życie, inni ludzie, plotka. Ale ten pierwszy raz, to naprawdę jak w chmurach. Zakochani niczego nie widzą.
- Marek Hłasko
|
|
 |
(...) nagle poczułem, że mnie wkurzenie zupełnie przeszło i że kocham Cię bezgranicznie, i że w tej mojej miłości do Ciebie rozpuszcza się bez śladu wszystko, co płynie z tego, że jesteś rozpuszczoną panienką (m.in. przez Siebie), więc proszę Cię bardzo rozpuść w Twoim uczuciu jak najwięcej składników mojego rozpuszczenia, a resztę - puśćmy na żywioł!
|
|
 |
Chodź pocałuję cię tam, gdzie się kończysz i zaczynasz (...) w duszę, chodź, pocałuję cię w serce. Na dzień dobry. Na dobranoc. Na zawsze. Na nigdy. Na teraz. W samo serce.
|
|
 |
I stoją tak zapatrzeni w siebie jak w obrazek Ta delikatna kobieta i doświadczony facet "
|
|
 |
Brak mi chyba kogoś, kto zaspany wyjdzie z łóżka poszukać mnie, znajdzie tu, na werandzie i powie zgorszony: "Gdzie łazisz? W całym łóżku cię nie ma! Nie mogę bez ciebie spać!
|
|
|
|