 |
byli tacy, co choćby pili na umór, zapijając może większe rozpacze, że serca omal pękały im ze szczerości, a nie powiedzieli słowa ponad to co chcieli powiedzieć. Ooo, kto pije z powołania, a nie od przypadku do przypadku, zna sposoby, jak dużo powiedzieć a nic nie powiedzieć, jak śmiać się, gdy w środku nie do śmiechu, jak w coś wierzyć, gdy w nic się nie wierzy, nawet w żaden nowy, lepszy świat.
|
|
 |
oboje chcemy, żadno nie potrafi.
|
|
 |
Warto zastanowić się, czy ktos dał nam swoją miłośc, czy tylko ja pokazał..|k.f.y
|
|
 |
"Lubię gdy patrzysz jak patrzę."
|
|
 |
"W naszych sercach pojawił się strach i każdy z nas się przeżegnał, gdzieś tam w myślach."
|
|
 |
"Chciałem wiele, czas wiele zweryfikował, fałszywi przyjaciele - skurwiele, do góry głowa!"
|
|
 |
"To mój wybór nie mów mi co jest słuszne,
wystarczająco długo myślę o tym zanim usnę"
|
|
 |
"Nie mam do stracenia nic, mam parę złotych, które wydam na wódę i papierosy"
|
|
 |
http://www.youtube.com/watch?v=idlA5F3RACU
|
|
 |
Więc siedźmy i milczmy, choć to ostatnie, co chcielismy razem robić.|k.f.y
|
|
 |
Teraz umrzeć to za mało.|k.f.y
|
|
 |
niezależnie od tego co byś mi powiedział, jakbyś mnie potraktował, skrytykował, za nic w świecie bym nie przestała Cię kochać, choć głęboko bym to ukrywała i ze wszystkich sił próbowała powstrzymać się od podejścia do Ciebie i wtulenia się w Twoje ramiona, a gdybyśmy się rozstali i nie miałbyś już ani grosza uczuć do mnie w swoich kocich zielonych oczach a gdzieś przypadkiem byśmy się spotkali i znikąd byśmy zaczęli rozmawiać to nie wiem czy bym zapanowała nad normalnym zwykłym pożegnaniu, chyba bym Cię pocałowała. nie ma mocy, która by pozwoliła mi wypalić tą miłość z mojej strony.
|
|
|
|