 |
- Zrób coś ! - Kawę se zrobię.
|
|
 |
Mała dziewczynka, pełna gigantycznych trosk.
|
|
 |
Z okazji rozpoczęcia szkoły, chciałam wszystkim życzyć szczęśliwego, nowego roku ! A także dużej chłonności informacji i umiejętności (jak z pewnością zauważyliście, nie pokusiłam się o życzenie dobrych ocen, gdyż szczerze wątpię, iż są one odzwierciedleniem naszego rzeczywistego stanu wiedzy), żebyście z każdego szczebla swojej naukowej drabiny wyciągali jak najwięcej ! Wasza Miss Pandora !
|
|
 |
Widzę, każdy szczegół, każdy detal. Czuje ciepło policzka, miękkość. Jestem wciąż w stanie zaciągnąć się Twoim powietrzem, sycąc się wonią Twoich perfum pomieszanych z zapachem Twojej skóry. Wspomnienia są we mnie nadal żywe i gdy tylko mam ochotę odpływam w nie, ciesząc się znów z obecności i ognia pożądania, który widziałam kiedyś w Twoich oczach. Zakląłeś mnie w dotyk i tylko w Twoich ramionach i w Twoich dłoniach czułam się kobieco doskonała… //bereszczaneczka
|
|
 |
Każdy dzień był dla mnie jak dar, bo w każdym dniu byłeś Ty.. //bereszczaneczka
|
|
 |
Budzę się rano – pierwsza myśl - nie ma już Ciebie, nie ma Ciebie nadal. Wstaję - wykonując mechaniczne czynności. Zmuszam ciało do wykonywania ruchów. Mówię nodze – idź, mówię ręce - otwórz drzwi od łazienki. Myje zęby, myje twarz, chcę zrobić makijaż – Ale po co mi makijaż? - i tak spłynie pod wilgocią łez. Muszę się ubrać - ale w co? Ta bluzka wciąż Tobą pachnie, nie prana od ostatniego spotkania, nawet pozwoliłeś mi się wtedy przytulić do siebie.. Ten ostatni raz. //bereszczaneczka
|
|
 |
Od samego rana patrzyłam na telefon jak zahipnotyzowana, aby siłą myśli wywołać ten tak znajomy dźwięk, usłyszeć Twój ciepły głos w słuchawce, usłyszeć Ciebie. Nie opuszczałam telefonu, ani na krok chodził ze mną nawet do toalety, bo nóż, bo akurat możesz właśnie w tym momencie zadzwonić. Próbowałam skupić się na czymkolwiek innym, ale moje myśli krążyły wciąż wokół ekranu telefonu, co sekunda zerkając czy czasem nie przyszedł sms od Ciebie. To było zupełnie do Ciebie niepodobne. Jak to się stało, że nagle Cię nie ma? - A byłeś, byłeś dosyć często. Istniałeś w moim życiu codziennie, kilka razy dziennie. A teraz cisza...cisza tak głośna, że aż mi bębenki rozrywa.. //bereszczaneczka
|
|
 |
|
bereszczaneczka- mistrzyni udawania, że nic się nie stało.
|
|
 |
Byłeś oparciem i trucizną w jednym. No tak, dokładnie w ten sposób. //bereszczaneczka
|
|
 |
Mam różne stany. Jestem zła, jestem smutna, jestem przerażona. Próbuję być dzielna. Próbuję coś robić.. Czy Ty mnie kochasz? Czy ja się łudzę? Znowu płaczę. Sama sobie, po cichutku.. //bereszczaneczka
|
|
|
|