 |
|
2) zaraz, szloch? przecież nie jej. rozejrzała się wokoło. nic. tylko lasy, puste, głuche. spojrzała w dół, słabą widoczność umożliwiał delikatny blask księżyca. na piachu napisane jedno słowo. "SUKA". uderzyła ręką w to miejsce, przegarniając ziarna piasku. płacz ustał, tylko po to by zamienić się w kpiący, kobiecy śmiech. był taki znajomy. myślała, że już nigdy go nie usłyszy, bo przecież.. nie, to niemożliwe.. a jeśli.. ? poczuła mocny uchwyt palców obejmujących jej kostkę. ręka ciągnęła ją w dół, w stronę wody. i cały czas ten śmiech, mieszał się teraz z jej rozpaczliwym wołaniem o jakąkolwiek pomoc. na marne. imię jej martwej przyjaciółki, jej ofiary, było ostatnim słowem, jakie wypowiedziała w swoim życiu. / smacker_
|
|
 |
|
Dziewczyna jest wiecznie na Tobie skupiona, kocha Cię cholernie, płacze co noc, tęskni, a Ty nawet nie jesteś w stanie powiedzieć jej durnego, nic nieznaczącego 'cześć', co by ją uszczęśliwiło na wieki. /trampkiiwdroge
|
|
 |
|
uważaj, bo ucieknę Ci, zanim nauczysz się mnie zatrzymać. / smacker_
|
|
 |
|
rok temu, kupując przed bramą cmentarną znicz i zapałki, otulałam się mocniej kurtką i powstrzymywałam łzy cisnące się do oczu. dochodząc do grobu kumpla zaciskałam dłonie, w myślach wytykając Bogu, że zabrał do siebie człowieka, który miał kawał życia przed sobą. patrzyłam, jak On tam siedzi, chowa twarz, a orientując się, że jestem tuż obok szepcze pod nosem cholerne 'młoda, wiesz, że to ja powinienem tam zginąć?'.
|
|
 |
|
nauczycielka przewróciła na kolejną kartkę podręcznika. - teraz pytanie. czym jest miłość? pokażcie mi. - podjęła, po czym Jej powieki mimowolnie skurczyły się w wąskie otwory, a wzrok padał idealnie za mnie. odwróciłam się. wskazywał na moją osobę. - nic do Ciebie nie dociera! co od Niej chcesz?! - wykrzyknęła babka, a On prychnął tylko pod nosem, odsunął głośno krzesło i podszedł do mnie. - no problem. skoro tak, pokażę inaczej. - obdarzył katechetkę szerokim uśmiechem, przytykając swoje wargi do moich.
|
|
 |
|
te wieczory, kiedy ratowało mnie jedynie zarzucenie Chady w głośnikach, pomieszane z odpaleniem fajki. odreagowanie, gdy siedziałam opierając się o tył łóżka, zagryzając wargi i hamując płacz. myśl, że w chuju mnie ma - idealnie bawiąc się na którejś z imprez, wlewa do gardła kolejną kolejkę czystej i wyrywa następną, naiwną panienkę.
|
|
 |
|
kiedy widzę tę twoją pannę zaczynam wierzyć, że naprawdę wygląd nie jest dla ciebie najważniejszy. ale kiedy tak z nią chwilą pogadam, mam wrażenie, że jest dla ciebie naprawdę idealna, o ile lubisz tak konkretnie tępe laski. / smacker_
|
|
 |
|
dzwonię tylko po to by powiedzieć, że Ci się w dupie poprzewracało, pa. / smacker_
|
|
 |
|
myślisz, że wystarczy jedno słowo, a ja zignoruję te trzy tygodnie, przez które całkowicie miałeś mnie w dupie ? że Twoje głupie "hej co tam? :*" sprawi, że ugną mi się kolana i zapomnę o wszystkim, co miałam Ci do zarzucenia ? chłopcze, błagam, nie ten adres, nie ta dziewczyna. / smacker_
|
|
|
|