![Po raz pierwszy od kilku miesięcy miałam ochotę się przytulić . I tym razem nawet nie chciałam do Ciebie bo nawet zapomniałam jak to jest rozpływać się w Twoich ramionach . Potrzebowałam ciepła.. ciepła kogokolwiek .](http://files.moblo.pl/0/3/75/av65_37516_126392-piegi-sa-sexy.jpeg) |
Po raz pierwszy od kilku miesięcy miałam ochotę się przytulić . I tym razem , nawet nie chciałam do Ciebie , bo nawet zapomniałam jak to jest rozpływać się w Twoich ramionach . Potrzebowałam ciepła.. ciepła kogokolwiek .
|
|
![Mam tysiąc ważniejszych spraw niż oglądanie się do tyłu...](http://files.moblo.pl/0/3/75/av65_37516_126392-piegi-sa-sexy.jpeg) |
Mam tysiąc ważniejszych spraw, niż oglądanie się do tyłu...
|
|
![Nie pytaj co u mnie bo odpowiedź znasz. Nadal mam żal do świata że pozwolił nam się spotkać a potem z uśmiechem na ustach odebrał tą znajomość. Nie interesuj się moim życiem bo sam zrezygnowałeś z bycia jego częścią a ja? Nie jestem kołem zapasowym nie dzielę się na pół. esperer](http://files.moblo.pl/0/3/75/av65_37516_126392-piegi-sa-sexy.jpeg) |
Nie pytaj co u mnie, bo odpowiedź znasz. Nadal mam żal do świata, że pozwolił nam się spotkać, a potem z uśmiechem na ustach odebrał tą znajomość. Nie interesuj się moim życiem, bo sam zrezygnowałeś z bycia jego częścią, a ja? Nie jestem kołem zapasowym, nie dzielę się na pół./esperer
|
|
![Znasz to z autopsji. Bierzesz się za coś sam bo nikt nie zrobi tego lepiej od Ciebie. Tak samo z miłością. Najpierw sam pokochaj siebie zanim pozwolisz na to komuś innemu. esperer](http://files.moblo.pl/0/3/75/av65_37516_126392-piegi-sa-sexy.jpeg) |
Znasz to z autopsji. Bierzesz się za coś sam, bo nikt nie zrobi tego lepiej od Ciebie. Tak samo z miłością. Najpierw sam pokochaj siebie, zanim pozwolisz na to komuś innemu./esperer
|
|
![Zabawne że ludzie którzy mieli nigdy nie ranić zranili najbardziej. Ci którzy mieli być na zawsze pierwsi spakowali walizki. Nie składaj obietnic ludzie zbyt często je łamią. esperer](http://files.moblo.pl/0/3/75/av65_37516_126392-piegi-sa-sexy.jpeg) |
|
Zabawne, że ludzie, którzy mieli nigdy nie ranić, zranili najbardziej. Ci, którzy mieli być na zawsze, pierwsi spakowali walizki. Nie składaj obietnic, ludzie zbyt często je łamią./esperer
|
|
![Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca. esperer](http://files.moblo.pl/0/3/75/av65_37516_126392-piegi-sa-sexy.jpeg) |
Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
|
|
![Tak cholernie lubię się z nim droczyć. Moment gdy ma nadzieje że nasze usta zamkną się w namiętnym pocałunku a jedyne ci robię to daje mu lekkiego buziaka. Wtedy on obejmuje mnie i łaskocze. Wie że to mój najsłabszy punkt. Zwijam się ze śmiechu w jego objęciach. I dostaje to czego chciał. Znów czuję smak jego ust . zdefiniujmymilosc](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
Tak cholernie lubię się z nim droczyć. Moment gdy ma nadzieje, że nasze usta zamkną się w namiętnym pocałunku, a jedyne ci robię to daje mu lekkiego buziaka. Wtedy on obejmuje mnie i łaskocze. Wie że to mój najsłabszy punkt. Zwijam się ze śmiechu w jego objęciach. I dostaje to czego chciał. Znów czuję smak jego ust . [ zdefiniujmymilosc ]
|
|
![Coś we mnie pękło. Serce zakuło nadzwyczajnie mocno a potem poleciały łzy. Będę tkwiła w tej beznadziejności do rana. Rękawem bluzy staranie wycieram wylewające się uczucia pozostawiające czarne smugi na policzkach. Wetknięte w uszy słuchawki i muzyka próbująca zagłuszyć pałętające się myśli. Jest zimno pusto ciemno.. Jest mi źle.. I myślę że nie tylko ja dziś tak mam... ciamciaa ♥](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
Coś we mnie pękło. Serce zakuło nadzwyczajnie mocno a potem poleciały łzy. Będę tkwiła w tej beznadziejności do rana. Rękawem bluzy staranie wycieram wylewające się uczucia pozostawiające czarne smugi na policzkach. Wetknięte w uszy słuchawki i muzyka próbująca zagłuszyć pałętające się myśli. Jest zimno, pusto, ciemno.. Jest mi źle.. I myślę, że nie tylko ja dziś tak mam... [ ciamciaa ♥ ]
|
|
![Zabawne że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa próbuję ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz przyciągam do klatki piersiowej bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca. esperer](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
|
Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
|
|
![Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia tym więcej szczegółów naszych planów marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca cholera to było naprawdę i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa wciąż dotąd nie zniknęło.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie, tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli, tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia, tym więcej szczegółów, naszych planów, marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to, że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało, tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca - cholera, to było, naprawdę, i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa, wciąż dotąd nie zniknęło.
|
|
![Para pieprzonych zdrajców. Dwójka która od zawsze jest ze mną nawet teraz usilnie podąża za mną krok w krok mamy współdziałać współgrać czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno czarne zawiera się w drugim szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd który chce teraz z Tobą porozmawiać bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego niż reszta prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym że mogę wciąż Cię kochać.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Para pieprzonych zdrajców. Dwójka, która od zawsze jest ze mną, nawet teraz, usilnie podąża za mną krok w krok, mamy współdziałać, współgrać, czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość, wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para, każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno - czarne zawiera się w drugim, szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd, który chce teraz z Tobą porozmawiać, bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego, niż reszta - prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz, bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia, a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym, że mogę wciąż Cię kochać.
|
|
![Staram się. Zobacz popatrz na mnie idę z podniesioną głową żaden krok nie jest zachwiany uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich wmów sobie że nie istnieją. Moje szczęście wyobraź je sobie ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym że Ci mnie brakuje. Nie rób tego proszę wiem jak to boli jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić masz się o mnie nie martwić masz być po prostu moim znajomym tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji zabij tą zazdrość już nie możesz nie powinieneś. To koniec definitywny ja wiem przecież sam to powiedziałeś. Cholera gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie nie słyszysz tego. A jeśli wmów sobie że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Staram się. Zobacz, popatrz na mnie - idę z podniesioną głową, żaden krok nie jest zachwiany, uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich, wmów sobie, że nie istnieją. Moje szczęście, wyobraź je sobie, ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie, niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym, że Ci mnie brakuje. Nie rób tego, proszę, wiem jak to boli, jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji, która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić, masz się o mnie nie martwić, masz być po prostu moim znajomym - tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji, zabij tą zazdrość, już nie możesz, nie powinieneś. To koniec, definitywny, ja wiem, przecież sam to powiedziałeś. Cholera, gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie, nie słyszysz tego. A jeśli - wmów sobie, że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.
|
|
|
|