 |
problem z życiem polega na tym, że nie ma się okazji niczego przećwiczyć i robi się wszystko od razu na poważnie.
|
|
 |
stwórzmy razem swój własny zbieg okoliczności, co ? ;>
|
|
 |
może jutro zniknę, lecz w tej sekundzie oddycham o jutrze nie myślę, bo jeszcze przede mną dzisiaj.
|
|
 |
i niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi, kiedy widziałam jak świeci się okienko z Twoim imieniem na pasku zadań.
|
|
 |
' to niemożliwe! ' - mówi rozum ' to lekkomyślność! ' - mówi doświadczenie ' to może zranić! ' - mówi duma ' spróbujmy. ' - mówi marzenie.
|
|
 |
po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartkę i żyć na nowo.
|
|
 |
ale serce nie było komputerem, nie miało klawiatury, nie dało się wcisnąć delete, wpisać nowej treści w mgnieniu oka i zrobić defragmentacji dysku.
|
|
 |
i założę dużo za dużą koszulkę, włosy zepnę w kok, nałożę na nogi włochate kapcie. zjem całą tabliczkę czekolady nie przejmując się dużą ilością kalorii. zmyję makijaż. będę sobą.
|
|
 |
przecież po najgorszej zimie przyjdzie wiosna.
|
|
 |
proszę nie mów muszę odejść, tyle jeszcze na nas czeka.
|
|
 |
napiszę tysiąc słów, że mnie nie obchodzisz, a na koniec kursywą i najmniejszą czcionką napiszę jak dobrze umiem kłamać.
|
|
 |
zarzucam torbę na ramię i ruszam na miasto. z głupią nadzieją, że ty też będziesz tam gdzie ja. że usłyszę osowiałe ' cześć' z twoich ust. w tym miejscu, teraz. tak, poczuję się lepiej.
|
|
|
|