|
Widocznie do końca życia będę mieć napisane na czole : PORAŻKA.
|
|
|
Alkohol usuwa stres, bieliznę i masę innych zmartwień.
|
|
|
|
Świat uśmierca. Nie ma wątpliwości, bo
złamane serca zrastają się tu dłużej niż kości./
TMK aka Piekielny
|
|
|
mam w głowie szał i w oczach strach,
bo nawet w moim śnie już nie ma śladu nas.
|
|
|
Co z tego ze nie jesteśmy ze sobą, przecież jesteśmy sobie przeznaczeni, widocznie to nie jest jeszcze nasz czas.
|
|
|
|
A Ty? Bałaś się kiedyś, że nie wystarczysz?
|
|
|
-Co robisz? -Spaceruję. -Noc się zbliża, ciemno... -I co z tego? -Taka odważna jesteś? -Nie. Brzydka.
|
|
|
"Ból po stracie jest tak silny, jak silna była więź."
|
|
|
18.01.2014 ♥ | Wtedy, kilka miesięcy temu, kiedy Cię poznałam nie zdawałam sobie sprawy, że coś się zaczyna. Niby to była przyjaźń. Przyjaźń która miała zostać tylko przyjaźnią. Miałam zwierzać Ci się z problemów, miałeś znać mój cały świat a ja Twój. Dziękuję Ci za każdą wiadomość, rozmowę, za każdy dzień i każdą noc, za dostrzeganie we mnie tego czego nie potrafią inni.. za to, że jesteś. Twoja miłość jest dla mnie wszystkim. Jesteś największym szczęściem jakie mnie w życiu spotkało. To właśnie Tobie zawdzięczam najcudowniejsze chwile. Kocham Cię. Już na zawsze.
|
|
|
Ty się nazywasz mężczyzną? Prawdziwy facet stanąłby przede mną i wbił ten nóż prosto w serce, patrząc mi przy tym w oczy. Obserwowałby jak powoli uchodzi ze mnie życie. Jak szok miesza się z żalem, jak pod powiekami zbierają się łzy, które potem zmieniają się w złość płynącą po policzkach. Przyjąłby na klatę moje próby ratowania się, zniósłby każdy cios i każde zadrapanie. Miałbyś odwagę żyć ze wspomnieniem moich ostatnich słów. Tak właśnie zrobiłby prawdziwy facet. Ty zachowałeś się co najwyżej jak jego imitacja. Ot, mały chłopiec, który chowa głowę pod kołdrę. Zabiłeś mnie na odległość, zachowałeś czyste ręce. Pierdolony tchórz, a nie mężczyzna. Nie umiałeś nawet wprost powiedzieć, że coś zgasło. Wybrałeś drogę na skróty, gdzie nie musisz patrzeć jak Twoje słowo mnie zniszczyło./esperer
|
|
|
|