 |
choć nigdy nie sądziłam, że tęsknić można tak bardzo.
|
|
 |
ach śpij kochanie, tarantula łazi Ci po ścianie, a ja wezmę gruby kij, tarantulę prosto w ryj, a Ty sobie dalej słodko śpij.
|
|
 |
niech Ci noc przyniesie sny, w których będę ja i Ty, rozpaleni swą nagością, upojeni namiętnością, w nieskończonym szczytowaniu i cudownym ciał zjednaniu..
|
|
 |
przytul i powiedz: będzie dobrze, nie zrani Cię już nikt.
|
|
 |
- chodź, musimy pielęgnować te durne marzenia. - czy one rosną? - nie mała. one się spełniają.
|
|
 |
podarowałeś mi coś, co nawet trudno nazwać. poruszyłeś we mnie coś o istnieniu czego nawet nie wiedziałam. jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia. zawsze :3
|
|
 |
on: a czego potrzebujesz do szczęścia? ona: wsparcia, opieki.. i.. i nic więcej. on: a potrzebujesz miłości? ona: też.. on: a czy mogę Ci ją dać? ona: a czego chcesz w zamian? on: tego samego..
|
|
 |
pamiętaj, że mnie masz gdy życie pokazuje najbrudniejszą ze swych twarzy.
|
|
 |
call me, tell me that you miss me.
|
|
 |
jeżeli w nocy przyjdzie do Ciebie gruby pan w czerwonym ubranku i będzie chciał Cię zapakować do worka to nie przestrasz się. powiedziałam mikołajowi, że chcę Cię pod choinkę, a w tym roku byłam naprawdę grzeczna.
|
|
 |
bała się tej miłości, jednak wiedziała, że bez niego nigdy nie będzie szczęśliwa.
|
|
 |
myślałam, że tylko ja mam taki koszmar, a teraz Ty przeżywasz go dzięki mnie.
|
|
|
|