 |
przyjdź do mnie. spraw, by niebo zabłysło tak jak wtedy.
|
|
 |
nie zapomniałam tych momentów kiedy życie nabierało sensu.
|
|
 |
sądzę, że w pewnym momencie ktoś wpadł na pomysł, że czas na zmiany..
|
|
 |
mój świat to wybory świadome miłość i nie skrępowane namiętności.
|
|
 |
nie wszystkie miłości były na tyle atrakcyjne, by warto je wspominać, ale każda zostawiała takie samo uczucie pustki i niepokoju, że oczekiwanie nigdy się nie spełnia i, że pragnieniami kierują złudzenia. wstydu, że własne i cudze słowa tracą nagle wartość.
|
|
 |
nie, miłość nie jest wszystkim: to nie pokarm, napój, nie sześć godzin snu w nocy i nie dach nad głową, nie koło ratunkowe, którego się łapią tonący, wynurzając się i znowu niknąc. nie jest tchem zaczerpniętym w duszące się płuca, tlenem dla krwi czy gipsem dla pękniętej kości: a jednak wciąż - w tej chwili także - ktoś się rzuca w objęcia śmierci, woląc ją niż brak miłości.
|
|
 |
miłości trzeba szukać wszędzie. nawet za cenę długich godzin, dni i tygodni smutku i rozczarowań.
|
|
 |
jak on mógł nie zauważyć, że skarb odkrył? znalazł różę wśród pokrzyw..
|
|
 |
a wczoraj ktoś znów powiedział mi: przecież trzeba kochać coś, by żyć.
|
|
 |
i wtedy powiedziałeś do mnie koleżanka.. tylko koleżanka.
|
|
 |
kiedy zapytasz co kocham najbardziej odpowiem, że życie.. ty odwrócisz się i odejdziesz nie wiedząc, że moim życiem jesteś ty..
|
|
 |
mówiłeś: "co będzie, gdy odejdziesz ode mnie?" mówiłam: "co się stanie, gdy skończy się miłość?" - nie warto będzie żyć, zawali się świat, każdy dzień będzie koszmarem! i odeszłam.. i odszedłeś.. i nic się nie stało.
|
|
|
|