 |
Kurewsko tęsknię za Naszymi rozmowami w środku nocy. Wspólnym planowaniu przyszłości, która nigdy nie nadeszła. Kupując mieszkanie zaopatrzyłam się w dwa komplety kluczy. Żałuję, że są na zapas w razie, gdybym zgubiła. Łudzę się, że któregoś dnia dam je Tobie, by móc zasypiać nad Twoim sercem. Moje bije dla Ciebie na czwartym piętrze. Znajdź kiedyś drogę do mojego domu. Niech będzie Nasz.
|
|
 |
Czasami chciałabym cofnąć się do 2012 i nigdy Ci nie odpisać.
|
|
 |
Dzień kończyły krzyki mew nad wodą mętną. Chciałam krzyczeć z nimi. Dzień zaczynał pisk ptaków godziną piękną, nie chciałam zaczynać z nimi. Żadna woda nie obmyła moich ran, żaden piasek nie zakopał strat. Stoję tam, gdzie stałam. Odrobinę większa, silniejsza, mniej niestała. Dziś nie zdrapię ran. Dziś na nich będę stała. Ptakom i mewom będę śpiewała. One mi. /just_love
|
|
 |
pewnie u ciebie wszystko po kościach rozeszło się równomiernie, u mnie podobnie, do szpiku kości odczuwam ciebie, codziennie
|
|
 |
łatwiej zakochać się, nie kochając, niż odkochać, kiedy się kocha
|
|
 |
nie wiem, kiedy się zobaczymy, może nieprędko, ale ja ciebie nigdy nie zapomnę i może kiedyś tak się stanie, że przyjadę i zapytam, czy mnie pamiętasz
|
|
 |
chce tylko, żebyś wiedział, że jesteś wyjątkowy. a mówię to wyłącznie dlatego, że nie wiem, czy usłyszałeś to kiedykolwiek od kogokolwiek
|
|
|
|