 |
Znów słyszałam, jak skarżysz się, że prześladują Cię takie godziny jak 15:15, czy 22:22. Przepraszam, ale to nie moja wina, że wciąż siedzisz mi w głowie.
|
|
 |
Uczucie, które nigdy nie wróci, miłość, która zgasła jak świeca, chłopak, który odszedł w niepamięć i ból, który pozostanie, jako jedyny, do końca życia.
|
|
 |
'zgadnij kotku, co mam w środku.' powiedziałeś do mnie, mrugając zalotnie okiem i palcem wskazałeś na miejsce, w którym powinno być serce. 'Ty? Ty to tam chyba nie masz nic, ale według prawidłowego schematu powinno tam się znajdować serce kochanie.' odpowiedziałam.
|
|
 |
Teraz siedze , na krześle , piszę do Ciebie esemesa , wiem że nie odpiszesz bo 2000 wymienionych przez komórkę wiadomości to przecież mało na jeden dzień , za 55 minut esemes , sorry kochanie ze tak późno leciałem do ciotki po pieniądze na doładowanie .. I TO NAZYWA SIĘ MILOSC , LECIEĆ NA MOTORZE TYLKO PO DOŁADOWANIE ; * . Niuniek Cudowny :*.
|
|
 |
Zgadnij kotku , kocham Cię ? :*
|
|
 |
Po prostu , tak od razu .. po 5 dniach znajomości , zaczął pisać skarbie , kochanie , kotku i niuniu .. Ja mówię do niego Niusiek , mój kochany Niusiek < 3 . Bo z Tobą jest inaczej .. Niuniek Kamilek
|
|
 |
22:23. kurwa, znów przegapiłam moment, w którym o mnie myślałeś.
|
|
 |
- chcesz gumę ?
- nie tak szybko kochanie, najpierw gra wstępna.
|
|
 |
Szkoda że nie jestem jak Rihanna. Że nie kocham sposobu w jaki kłamiesz kochanie...
|
|
 |
Tak doskonale potrafisz kłamać, że nawet sam gubisz prawdę.
|
|
 |
Twoje ' żegnaj ' już na mnie nie działa. Skakać z krawężnika to nawet normalny potrafi.
|
|
 |
Tak bezczelnie i chamsko mnie okłamałeś. Kochanie, miałam miękkie serce do czasu, przez Twoje kłamstwa stwardniało, jest jak kamień. Przykro mi, ale od dziś, mało mnie już obchodzisz.
|
|
|
|