 |
Tej nocy drażniły mnie jego oczy , widziałam w nich wszystko. Każde nasze spotkanie , każdy pocałunek , każdą wspólną noc i każdą kłótnię. Widziałam nasze rozstanie . Jego twarz przypominała tak wiele momentów , jego dotyk był tak samo czuły i stanowczy jak kiedyś. Ale najgorszy był ten pieprzony ton głosu zachrypnięty i sarkastyczny tak jak wtedy gdy po raz ostatni powiedział ' wybacz że jestem dupkiem'
|
|
 |
chciałabym poprostu do niego napisać, dowiedzieć się, co u niego słychać, czy jest szczęśliwy, czy wszystko jest tak, jak chciał... wiem, że i tak nie powiedziałby mi niczego nowego, ale niech da jakikolwiek znak życia... moje oczy tęsknią za jego brązowymi tęczówkami, opuszki moich palców za jego ciałem, dłonie za dłońmi, usta za ustami, język za jego smakiem, moje ciało za jego ciepłem, uszy za tonem jego głosu, nos za jego zapachem, a ja za nim... nie chcę od niego niczego, za to od świata chcę bardzo wiele, bo chcę jego, znów, choć na chwilę... nie przestanę go kochać i szkoda, że nikt nie bierze tego pod uwagę w planach na resztę mojego życia.
|
|
 |
Jestem pewna, że zatęsknisz. Może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrego rapu. Albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu. Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczyma wszystko. Każdy mój usmiech, każda łza. Każda chwila spędzona razem. Zatęsknisz.
|
|
 |
żyjemy dla takich chwil. dla tych mężczyzn. dla takiego szczęścia !
|
|
 |
myśli, że wszystko jest ok. a tak na prawdę, przegapił mój koniec świata
|
|
 |
Mogłabym mówić ci o bólu lecz schowam go w kieszeni.
|
|
 |
Uśmiechnął się. Poczułam, że urosłam 2 cm.
|
|
 |
Mówił tak, że zapierało mi dech i nawet w milczeniu słyszałam szczęście.
|
|
 |
znamy się czy nie ? kogo teraz to tak naprawdę obchodzi ? mamy własne życie , nie myślimy o sobie . tylko jeszcze czasem , gdy przypadkiem wpadniemy na siebie na ulicy serce zaczyna pękać , a w naszych oczach można zobaczyć tą cholerną tęsknotę , za tym co było kiedyś. jednak wszystko i tak sprowadza się do krótkiego , oschłego : cześć , i wzroku wbitego w ziemię . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
chciałabym ci kiedyś opowiedzieć , co tak naprawdę czułam . jak cholernie tęskniłam , jak mocno w nas wierzyłam , jak cierpiałam . chciałabym , ale boję się , że nie dałbyś rady wysluchać do końca . nie mógłbyś znieść myśli , że jesteś jednak aż takim wielkim skurwysynem . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|