![Staram się nie myśleć o nim o tym co teraz robi i czy odpisze jeśli zapytam co słychać. Nie chcę zastanawiać się czy jutro go spotkam i czy zamienimy kilka słów. Próbuję zapomnieć o tym że jest w mojej głowie w sercu na wierzchu wszystkich niezałatwionych spraw. Chcę uniknąć myśli o jego oczach uśmiechu i ruchu dłoni kiedy gestykuluje mówiąc. Tak bardzo pragnę przestać żyć z nim jeśli wiem że istnieje w formie nieodwzajemnionej miłości. Chcę uciec i zapomnieć a wtedy on pojawia się wszędzie. I uśmiecha się myśląc że wszystko jest w porządku a przecież znów doprowadza moje serce do bólu znów łamie każdą z moich obietnic by przestać żyć nim by wpierać sobie że on nie istnieje by oszukiwać własne serce znów spogląda na mnie z góry a ja mięknę i wmawiam sobie że nie wszystko stracone że może kiedyś będzie mój. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Staram się nie myśleć o nim, o tym co teraz robi i czy odpisze, jeśli zapytam co słychać. Nie chcę zastanawiać się czy jutro go spotkam i czy zamienimy kilka słów. Próbuję zapomnieć o tym, że jest, w mojej głowie, w sercu, na wierzchu wszystkich niezałatwionych spraw. Chcę uniknąć myśli o jego oczach, uśmiechu i ruchu dłoni, kiedy gestykuluje mówiąc. Tak bardzo pragnę przestać żyć z nim, jeśli wiem, że istnieje w formie nieodwzajemnionej miłości. Chcę uciec i zapomnieć, a wtedy on pojawia się wszędzie. I uśmiecha się myśląc, że wszystko jest w porządku, a przecież znów doprowadza moje serce do bólu, znów łamie każdą z moich obietnic, by przestać żyć nim, by wpierać sobie, że on nie istnieje, by oszukiwać własne serce; znów spogląda na mnie z góry, a ja mięknę i wmawiam sobie, że nie wszystko stracone, że może kiedyś będzie mój. [ yezoo ]
|
|
![nie potrafię nie wiem i nie umiem inaczej po prostu wciąż o nim myślę i wciąż się boje a przecież to nie ma najmniejszego sensu. nie mogę w nocy spać nie mogę jeść i aż oddech czasem trudno złapać mogę tylko pić i ciągle chodzę pijana i gdzieś pod nogą znów przewinęła mi się pusta butelka wyborowej która jeszcze paręnaście minut temu była pełna ale nadal mi mało i się boję bo mam chore myśli bardziej popierdolone niż mam na trzeźwo. i nadal się obawiam że nie wrócisz mimo że obiecałeś że to tylko tak na chwilę a ja powinnam się przyzwyczaić i ogarnąć ale kurwa nie daje rady. a przecież to tylko moment przecież gdzieś tam jesteś jesteśmy my i ciągle to sobie powtarzam na każdym kroku żeby jeszcze bardziej nie zwariować i się nie rozsypać. slaglove](http://files.moblo.pl/0/6/77/av65_67753_tumblr_lz9v9dfeyf1r9vm9io1_400_large.jpg) |
nie potrafię, nie wiem i nie umiem inaczej, po prostu wciąż o nim myślę i wciąż się boje, a przecież to nie ma najmniejszego sensu. nie mogę w nocy spać, nie mogę jeść i aż oddech czasem trudno złapać, mogę tylko pić i ciągle chodzę pijana i gdzieś pod nogą znów przewinęła mi się pusta butelka wyborowej, która jeszcze paręnaście minut temu była pełna, ale nadal mi mało, i się boję, bo mam chore myśli, bardziej popierdolone niż mam na trzeźwo. i nadal się obawiam że nie wrócisz, mimo że obiecałeś, że to tylko tak na chwilę, a ja powinnam się przyzwyczaić i ogarnąć, ale kurwa nie daje rady. a przecież to tylko moment, przecież gdzieś tam jesteś, jesteśmy my i ciągle to sobie powtarzam, na każdym kroku, żeby jeszcze bardziej nie zwariować i się nie rozsypać./slaglove
|
|
![boję się panicznie boję się o nas że ta chwila ta odległość ten czas za bardzo przesadnie katastrofalnie nas zabije zniszczy i skopie że już nie będzie siły na walkę na podnoszenie się na szukaniu sensu w czymś co tworzyliśmy wspólnie. że już miłość nie wystarczy że uczucie i chęci nie scalą tego co się ulotniło uciekło gdzieś daleko że już nie widać że nie sposób tego dogonić. boję się że my już nie będziemy tacy sami że z nami coś się stanie że rozbijemy się na dwa różne światy ja na siebie ty na siebie. i będziemy tak żyć bez siebie osobno zagubieni niepewni i bez świadomości dlaczego tak a nie kurwa inaczej. slaglove](http://files.moblo.pl/0/6/77/av65_67753_tumblr_lz9v9dfeyf1r9vm9io1_400_large.jpg) |
boję się, panicznie boję się o nas, że ta chwila, ta odległość, ten czas, za bardzo, przesadnie, katastrofalnie nas zabije, zniszczy i skopie, że już nie będzie siły na walkę, na podnoszenie się, na szukaniu sensu w czymś co tworzyliśmy wspólnie. że już miłość nie wystarczy, że uczucie i chęci nie scalą tego co się ulotniło, uciekło gdzieś daleko, że już nie widać, że nie sposób tego dogonić. boję się, że my już nie będziemy tacy sami, że z nami coś się stanie, że rozbijemy się na dwa różne światy, ja na siebie, ty na siebie. i będziemy tak żyć bez siebie, osobno, zagubieni, niepewni i bez świadomości dlaczego, tak a nie kurwa inaczej./slaglove
|
|
![Nie kocha się za coś tylko mimo wszystko. Jodi Picoult](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Nie kocha się za coś, tylko mimo wszystko. | Jodi Picoult
|
|
![Czasami to wszystko zaczyna przytłaczać. Uciska na serce płuca mózg. I wybuchamy. W formie łez lub krzyku. Wyrzucamy te złe emocje oczyszczamy się z nich. Chcemy zacząć od nowa. Zaczerpnąć powietrza i uwierzyć że tym razem damy radę. Ale to niemożliwe. Znów przegramy przygnieceni stertą problemów których nie potrafimy rozwiązać. Nawet nie zawalczymy nie staniemy na linii startu nie weźmiemy udziału w walce o nasze życie nie wygramy. Jesteśmy zbyt słabi. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Czasami to wszystko zaczyna przytłaczać. Uciska na serce, płuca, mózg. I wybuchamy. W formie łez lub krzyku. Wyrzucamy te złe emocje, oczyszczamy się z nich. Chcemy zacząć od nowa. Zaczerpnąć powietrza i uwierzyć, że tym razem damy radę. Ale to niemożliwe. Znów przegramy, przygnieceni stertą problemów, których nie potrafimy rozwiązać. Nawet nie zawalczymy, nie staniemy na linii startu, nie weźmiemy udziału w walce o nasze życie, nie wygramy. Jesteśmy zbyt słabi. [ yezoo ]
|
|
![Tak dawno nic nie było dobrze. Tak dawno nie uśmiechałam się szczerze w odpowiedzi co u mnie. Nie pamiętam jakie to uczucie kiedy wszystko układa się po mojej myśli. Szkoda. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Tak dawno nic nie było dobrze. Tak dawno nie uśmiechałam się szczerze w odpowiedzi co u mnie. Nie pamiętam jakie to uczucie, kiedy wszystko układa się po mojej myśli. Szkoda./esperer
|
|
![Ktoś tu był przed Tobą. Siadaj proszę ostrożnie. Staraj się niczego nie ruszyć nie pognieść poduszek i zmieniać fałdek pościeli. Nie ruszaj kubka który stoi na nocnej szafce nie dotykaj nie przykładaj warg. Nie mów za głośno nie zagłuszaj wspomnień. Nie wybuchaj śmiechem bo w tych ścianach nadal odbija się jeszcze echo tamtej radości. Bądź ostrożny. Ktoś tu był przed Tobą i nadal nie odszedł z mojego serca. Mogę budzić się koło Ciebie ale nie z Tobą. Nie bądź rozżalony kiedy wyjdę już z innym. Rozgość się w moim życiu ale nie w sercu. Uważaj. Staraj się nie zatrzeć śladów mojej dawnej miłości. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Ktoś tu był przed Tobą. Siadaj proszę ostrożnie. Staraj się niczego nie ruszyć, nie pognieść poduszek i zmieniać fałdek pościeli. Nie ruszaj kubka, który stoi na nocnej szafce, nie dotykaj, nie przykładaj warg. Nie mów za głośno, nie zagłuszaj wspomnień. Nie wybuchaj śmiechem, bo w tych ścianach nadal odbija się jeszcze echo tamtej radości. Bądź ostrożny. Ktoś tu był przed Tobą i nadal nie odszedł z mojego serca. Mogę budzić się koło Ciebie, ale nie z Tobą. Nie bądź rozżalony kiedy wyjdę już z innym. Rozgość się w moim życiu, ale nie w sercu. Uważaj. Staraj się nie zatrzeć śladów mojej dawnej miłości./esperer
|
|
![Prawdziwe pocieszenie jest wtedy gdy ktoś daje ci do zrozumienia: możesz być taki jaki jesteś.](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Prawdziwe pocieszenie jest wtedy, gdy ktoś daje ci do zrozumienia: możesz być taki, jaki jesteś.
|
|
![Nie mów mi o straconych godzinach. Połowa mojego życia jest stracona na fałszywych ludzi.](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Nie mów mi o straconych godzinach. Połowa mojego życia jest stracona na fałszywych ludzi.
|
|
![I nadchodzi ten moment pożegnania. Wiesz że ten ktoś nie wróci za dzień miesiąc nawet rok. Wiesz że ten ktoś jest teraz znacznie dalej niż może to wskazać mapa. Chcesz się pożegnać i nie wiesz co zrobić. Miotają Tobą emocje. Nie wiesz czy śmiać się bo były dobre chwile czy płakać bo te chwile już nie wrócą. Chciałbyś powiedzieć tak wiele że aż brakuję słów by powiedzieć cokolwiek. Wiesz że osiągnąłeś właśnie taki poziom smutku że coś hamuję Twoje łzy bo nawet one już nie wyrażają tego bólu. Stoisz nad trumną i decydujesz się w końcu na banalne Wiesz że Cię kocham. Pa dziadziu . Dotykasz jego dłoni ale nie ma tam życia. Dotykasz jego dłoni ale ona już nigdy nie zamknie Cię w swoim uścisku nie opatrzy zranionego dziecięcego serduszka. Wiesz mam tylko nadzieję że z natłoku moich myśli zrozumiałeś wszystko. Wiem że jesteś nawet jeśli byłam na Twoim pogrzebie. Wiem że na mnie patrzysz tylko z trochę wyższego stanowiska. Żegnaj dziadziu. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
I nadchodzi ten moment pożegnania. Wiesz, że ten ktoś nie wróci za dzień, miesiąc, nawet rok. Wiesz, że ten ktoś jest teraz znacznie dalej niż może to wskazać mapa. Chcesz się pożegnać i nie wiesz co zrobić. Miotają Tobą emocje. Nie wiesz czy śmiać się, bo były dobre chwile, czy płakać, bo te chwile już nie wrócą. Chciałbyś powiedzieć tak wiele, że aż brakuję słów, by powiedzieć cokolwiek. Wiesz, że osiągnąłeś właśnie taki poziom smutku, że coś hamuję Twoje łzy, bo nawet one już nie wyrażają tego bólu. Stoisz nad trumną i decydujesz się w końcu na banalne "Wiesz,że Cię kocham. Pa dziadziu". Dotykasz jego dłoni, ale nie ma tam życia. Dotykasz jego dłoni, ale ona już nigdy nie zamknie Cię w swoim uścisku, nie opatrzy zranionego dziecięcego serduszka. Wiesz, mam tylko nadzieję, że z natłoku moich myśli, zrozumiałeś wszystko. Wiem, że jesteś, nawet jeśli byłam na Twoim pogrzebie. Wiem, że na mnie patrzysz, tylko z trochę wyższego stanowiska. Żegnaj dziadziu./esperer
|
|
|
|