 |
mimo, że jesteś setki kilometrów stąd potrafię Cię obdarzyć silnym uczuciem, którego nie zburzy nic. dlaczego odrzucasz moje serce? dlaczego nie chcesz dać mi szansy? tym razem nie zawiodę, obiecuję, tylko spróbuj, nie pożałujesz.
|
|
 |
zmarnowałam szansę, by trzymać Twoją dłoń.
|
|
 |
wiem, jaki zadałam ból, wybacz.
|
|
 |
nienawidzę tych wspomnień, nienawidzę siebie.
|
|
 |
pamiętam dzień, kiedy odmieniłeś moje życie. pamiętam jak ze starego roku przeszłam na nowy, wraz z Tobą. pamiętam te czuła słowa o poranku, gdy siedzieliśmy wspólnie wtuleni na ławce. brakuje mi tych wszystkich dni, mimo, że nie było ich wiele. ciągle jesteś w moim sercu i za każdym razem jak przypomnę sobie o tamtym czasie łzy zalewają się łzami. chciałabym cofnąć czas, nie popełniać tego błędu, jaki popełniłam. wróć, proszę.
|
|
 |
Kochałam Twoje niebieskie tęczówki i uśmiech, który pamiętam do dzisiaj. Obdarowywałeś mnie nim każdego dnia. Każdy dzień z Tobą wynagradzał mi nawet najmniejszą porażkę. Kochałam to, jak się kłóciliśmy, tak często mieliśmy siebie dosyć. Nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać - to fakt, bo dni, które wypełniała cisza wciąż było więcej. Nie był to idealny związek, bo choć mówiłeś, że to już na zawsze, że beze mnie nie chcesz nic, straciłam Cię. Jesteśmy już całkiem osobno, choć kochałam Cię za Twoje wady, za ciągłe spóźnianie, za setki nieodebranych telefonów. Kochałam za wspólne, długie spacery, za rozmowy, za to jak czułam się bezpiecznie, kiedy mnie przytulałeś. Kochałam, bo każdy problem rozwiązywałeś ze mną, często się obrażałeś, bywałeś zazdrosny, ale mój uśmiech sprawiał, że nie potrafiłeś tak dłużej. Właśnie za to - kochałam..
|
|
 |
I wiem, popełniam błędy zbyt często kurwa, ale nie mieć Ciebie obok - też nie jest lekko. Bo zbyt często również coś wymagam, ale walczę i wstaję mimo, że przez to upadam. Kilka szczerych słów, powiedziałoby mi prawdę, Skarbie przyrzekałeś, że na zawsze. Na zawsze - pojęcie nabrało innego znaczenia, kilka miesięcy razem, a kolejne od niechcenia, skoro ma to tak wyglądać, daj mi jeszcze bucha, nie rób nic żebym mogła znów Ci zaufać. Zbyt często sięgam po butelkę wspomnień, wypiłam do dna mówiąc, że zapomne. I kolejny papieros to nie z nerwów, to nałóg, bo co by się nie działo kobietę swoją szanuj, i tak wciąż łzy spływają bo wiesz, nie mogę mieć tego czego najbardziej chcę. Powtórz jeszcze raz, że nie tęsknisz, że mam wyjść i zrobie dobrze.. bo choć tak Cię kocham, spróbuje zapomnieć.
|
|
 |
'chciałem cię odwiedzić
w ten zimny poranek,
jakąś flaszką zapić
sprawy poplątane,
chciałem opowiedzieć
co się wydarzyło,
jak znalazłem szczęście
jak zgubiłem miłość.
drzwi były zamknięte,
klucz się zawieruszył
z nieba spadł mi tylko
skrawek Twojej duszy.
ale drzwi zamknięte
sam flaszkę wypiję
za to, że cię nie ma
za to, że wciąż...
za to że żyję.
|
|
 |
nie jest mi łatwo budzić się z myślą, że znów czeka mnie dzień, kiedy opadają ręce. wiem, że już o mnie nie pamiętasz, lecz ja o Tobie nie zapomnę. chciałabym porozmawiać z Tobą o tym, jak życie stało się trudne, kiedy odszedłeś. pamiętam Twoje słowa ''zapomnij o mnie''.. trafiły prosto w serce, nigdy nie chciałam byś to wypowiadał. dlaczego prosisz mnie o coś czego nie potrafię zrealizować? życie stało się dla mnie porażką i nie mam sił kroczyć dalej, widząc na każdym kroku rozczarowania. dawno Cię nie widziałam, minęło sporo czasu, a ja wciąż myślę o Tobie. staram się trzymać, lecz nie jest łatwo, kiedy los Cię depcze. milczysz, bo nie masz czystego sumienia i nie potrafisz zrozumieć, jak bardzo tęsknie? wiem, że już nic nie zmienię, ale chcę żebyś pamiętał, że w moim sercu pozostaniesz na długo.
|
|
 |
tak dawno nie myślałam o tym, co mnie spotkało, tego pechowego dnia, trzynastego. życie zmieniło swój bieg, mimo, że miało być inaczej.. dziś wszystko wraca, jak bumerang. nagle trafiły do mnie myśli, które tak bardzo utrudniają mi oddech. nie chcę pamiętać Twoich słów, które wypowiadałeś z obietnicami. nie chcę pamiętać chwil, kiedy byłeś obok. każdego dnia walczyłam o to, by zapomnieć, walczyłam o coś lepszego, dziś niestety upadam. nie mam sił, przeszłość jest tylko wspomnieniem, którego nie umiem wymazać. spoglądam na Twoją fotografię, choć nie chcę tego robić. łzy ciekną po policzkach, dlaczego nie zdajesz sobie sprawy, jak kurewsko tęsknie? zniknij z mojego serca, nie chcę już więcej cierpieć, nie znoszę tego bólu!
|
|
 |
I znów patrzysz mi głęboko w oczy - wiem, że Cię tracę.
|
|
 |
''żegnaj, muszę Cię zapomnieć.''
|
|
|
|