 |
|
Płacz wieczorami dawał mi wspomnienia. Wspomnienia, do których mogłam wrócić jedynie myślami.
|
|
 |
Gdzieś między kolejnymi, następującymi po sobie pocałunkami pomyślała, że naprawdę mu na niej zależy. Naiwna.
|
|
 |
NIE PALĘ, ale jeśli kiedyś zobaczysz mnie z papierosem, będzie to znaczyło, że nie mogę sobie z czymś poradzić...
|
|
 |
Zabawne, że w jednej osobie może znajdować się wszystko to co daje Ci szczęście. [freakyy]
|
|
 |
Listopad to nie jest łatwy miesiąc, więc ja też będę trudna.
|
|
 |
Przyszedł do mnie, nie wiem skąd,
zawrócił w głowie tak dokładnie;
teraz rozumiem, to jest to.
|
|
 |
lubię soboty. lubię słońce, papierosy i pomarańcze. i lubię czasem przeklinać.
i śmiać się też lubię. i lubię zaczynać nowe zdania od litery " i ".
i lubię kolor twoich oczu . ale nie ciebie kurwa , nie ciebie !
|
|
 |
Tak wiele się zmieniło. Był ktoś, nie ma go już. Teraz Ty jesteś moją główną myślą, gdy wstaję rano i gdy wieczorem kładę się spać. Tylko Twoje imię powoduje u mnie palpitacje serca. Tylko Ty.
|
|
 |
W nocy, gdy gwiazdy rozświetlają mój pokój siedzę sama, rozmawiając z Księżycem, próbując dostać się do Ciebie w nadziei, że Ty po drugiej stronie też mówisz do mnie.
|
|
 |
Ja nie wiem, ja nie chce, mnie to chuj obchodzi.
|
|
 |
ułamek sekundy. usta przy ustach. moja dłoń penetrująca Twój brzuch, delikatnie muskająca zarysy mięśni. Twoja ręka błądząca po moim biodrze. skupienie się jedynie na własnych, nerwowych oddechach. oddanie się chwili, pragnąc żeby trwała wiecznie. nagłe odsunięcie się od siebie i pytanie błądzące po głowie; 'co my robimy?'. nabranie oddechu i ponowne zderzenie ustami. przecież przesiąknięcie do cna pożądaniem bez obaw o nadchodzącym uczuciu, które później przerodzi się jedynie w cierpienie, jest czymś niemal idealnym. to jak opychanie się słodyczami bez konsekwencji. smaczna konsumpcja, bez obaw o szerokich biodrach.
|
|
|
|