głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika julkataodburka

2013   czujecie to. Jak to dziwnie się piszę. Mam uczycie  że ten nadchodzący rok będzie tak dziwny jak żaden inny.

apocotymitu dodano: 19 grudnia 2012

2013 - czujecie to. Jak to dziwnie się piszę. Mam uczycie, że ten nadchodzący rok będzie tak dziwny jak żaden inny.

Raniąc osoby które kochasz  ranisz siebie dwa razy mocniej.

apocotymitu dodano: 19 grudnia 2012

Raniąc osoby które kochasz, ranisz siebie dwa razy mocniej.

Zazdroszczę osobom  które czują  magię świąt

apocotymitu dodano: 19 grudnia 2012

Zazdroszczę osobom, które czują "magię świąt"

Ile razy obracamy się na pięcie  udając  że jesteśmy źli  z nadzieją  że złapią nas za rękę.

apocotymitu dodano: 19 grudnia 2012

Ile razy obracamy się na pięcie, udając, że jesteśmy źli, z nadzieją, że złapią nas za rękę.

Przyjdzie czas  kiedy to jemu będzie zależeć  a Ty będziesz miała wyjebane.

apocotymitu dodano: 19 grudnia 2012

Przyjdzie czas, kiedy to jemu będzie zależeć, a Ty będziesz miała wyjebane.

Masz taką kobietę jakim jesteś facetem.

apocotymitu dodano: 19 grudnia 2012

Masz taką kobietę jakim jesteś facetem.

Dlaczego w tych czasach tak cholernie trudno jest zaufać?

apocotymitu dodano: 19 grudnia 2012

Dlaczego w tych czasach tak cholernie trudno jest zaufać?

Znów pokazał jakim świetnym uzupelnieniem jestem w jego zyciu.

apocotymitu dodano: 19 grudnia 2012

Znów pokazał jakim świetnym uzupelnieniem jestem w jego zyciu.

Mówisz  że jestem sama  bo nikt mnie chce  chociaż sam jesteś sam. Uwierz znalazło by się paru i to  wcale nie brzydkich  tylko chodzi...chodzi o to  że kocham wolność  wiesz? Gdy piję to tylko za swoje  zdrowie i jestem w domu o której chce  w jakim stanie chce. Rano jedynie słyszę mamę  która na szczęście  już spała jak wchodziłam i pyta się czy czasem nie było mi zimno. Nie ma darcia mordy i wiecznych   pretensji  wyrzutów. I za to kocham bycie singielką. Za w pewnym sensie niezależność. Ale wiesz   czasami są wieczory kiedy brakuje mi tej drugiej połówki. Zasnąć w ramionach osoby  która jest dla   ciebie najważniejsze? To chyba moje osobiste marzenie na dziś. Nie spełni się  bo mi nie zależy.   Zwyczajnie nie umiem się zaangażować. Na pierwszym miejscu stawiam przyjaciół. Nigdy nie wyobrażałam sobie  że zamiast przyjaciół wybiorę chłopaka. Nierealne.   czytammiedzywersami

czytammiedzyswersami dodano: 15 grudnia 2012

Mówisz, że jestem sama, bo nikt mnie chce, chociaż sam jesteś sam. Uwierz znalazło by się paru i to wcale nie brzydkich, tylko chodzi...chodzi o to, że kocham wolność, wiesz? Gdy piję to tylko za swoje zdrowie i jestem w domu o której chce, w jakim stanie chce. Rano jedynie słyszę mamę, która na szczęście już spała jak wchodziłam i pyta się czy czasem nie było mi zimno. Nie ma darcia mordy i wiecznych pretensji, wyrzutów. I za to kocham bycie singielką. Za w pewnym sensie niezależność. Ale wiesz czasami są wieczory kiedy brakuje mi tej drugiej połówki. Zasnąć w ramionach osoby, która jest dla ciebie najważniejsze? To chyba moje osobiste marzenie na dziś. Nie spełni się, bo mi nie zależy. Zwyczajnie nie umiem się zaangażować. Na pierwszym miejscu stawiam przyjaciół. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że zamiast przyjaciół wybiorę chłopaka. Nierealne. / czytammiedzywersami

Uważam  że miłość to bardziej uzależnienie od bycia z kimś niż ludzkie uczucie  które może doprowadzić do czego piękne  bo przecież nie ma niczego cudownego w uzależnieniach.   czytammiedzywersami

czytammiedzyswersami dodano: 14 grudnia 2012

Uważam, że miłość to bardziej uzależnienie od bycia z kimś niż ludzkie uczucie, które może doprowadzić do czego piękne, bo przecież nie ma niczego cudownego w uzależnieniach. / czytammiedzywersami

CIĄG DALSZY.Cofam to wszystko. Rutyna jednak zabija. Świadomość  że zasypiasz sama też nie jest czymś zajebistym. Weekendy z filmem romantycznym  herbatą  rozciągniętym swetrem i puchowymi skarpetkami już stały się nudne. Poleć w melanż  daj w nos  ruchaj się jak dobra dziwka   ta opcja staję się twoim wyjściem. Rok później jesteś kimś innym. Przećpane oczy nie mają już tego blasku. A przy twoim nazwisku naklejają ci nalepkę : sucz. Oł. Nie przejmuję się tym  bo już nic nie zrobisz. Ćpasz i chlasz cały czas. I dochodzisz do wniosku  że to rutyna. Śmieszne co?   czytammiedzywersami

czytammiedzyswersami dodano: 14 grudnia 2012

CIĄG DALSZY.Cofam to wszystko. Rutyna jednak zabija. Świadomość, że zasypiasz sama też nie jest czymś zajebistym. Weekendy z filmem romantycznym, herbatą, rozciągniętym swetrem i puchowymi skarpetkami już stały się nudne. Poleć w melanż, daj w nos, ruchaj się jak dobra dziwka - ta opcja staję się twoim wyjściem. Rok później jesteś kimś innym. Przećpane oczy nie mają już tego blasku. A przy twoim nazwisku naklejają ci nalepkę : sucz. Oł. Nie przejmuję się tym, bo już nic nie zrobisz. Ćpasz i chlasz cały czas. I dochodzisz do wniosku, że to rutyna. Śmieszne co? / czytammiedzywersami

Lubimy rutynę. Mamy wtedy wszystko pod kontrolą. Wstajesz rano. Jesz śniadanie. Idziesz do szkoły pracy. Po kilku godzinach przychodzisz do domu. Jesz obiad. Włączasz film. Usypiasz przy nim. Zasypiasz sama. Nie martwiąc się gdzie jest druga osoba  bo jej nie masz. Nie ma telefonu o drugiej w nocy. Nikt nie budzi Cię  bo się najebał i ma rozkminy. Wstajesz rano i znowu to samo. Samotnie  ale stabilnie. Tego chyba chcemy. Życia ze świadomością  że nie będzie nic nowego. Zaplanujemy sobie weekend samotnie to i tak będzie. Żadnych spontanów i spóźnień w poniedziałkowy poranek. Żadnych rozczarować. Zero łez. Brak przywiązania. Żyć wyłącznie ze świadomością  że się żyję jest denne  puste i kurwa no. Nie wiem co chciałam napisać. Może  że potrzebujemy trochę odskoczni. Może to stwierdzenie : chujowo  ale stabilnie jest złe. Żyjesz raz. Umrzesz młodo  żyjąc z zasadami  czy szybko  ale z wielkimi wspomnieniami  przepitą wątrobą i płucami  które ledwo łapią tlen  bo przepaliłaś je fajkami.

czytammiedzyswersami dodano: 14 grudnia 2012

Lubimy rutynę. Mamy wtedy wszystko pod kontrolą. Wstajesz rano. Jesz śniadanie. Idziesz do szkoły/pracy. Po kilku godzinach przychodzisz do domu. Jesz obiad. Włączasz film. Usypiasz przy nim. Zasypiasz sama. Nie martwiąc się gdzie jest druga osoba, bo jej nie masz. Nie ma telefonu o drugiej w nocy. Nikt nie budzi Cię, bo się najebał i ma rozkminy. Wstajesz rano i znowu to samo. Samotnie, ale stabilnie. Tego chyba chcemy. Życia ze świadomością, że nie będzie nic nowego. Zaplanujemy sobie weekend samotnie to i tak będzie. Żadnych spontanów i spóźnień w poniedziałkowy poranek. Żadnych rozczarować. Zero łez. Brak przywiązania. Żyć wyłącznie ze świadomością, że się żyję jest denne, puste i kurwa no. Nie wiem co chciałam napisać. Może, że potrzebujemy trochę odskoczni. Może to stwierdzenie : chujowo, ale stabilnie jest złe. Żyjesz raz. Umrzesz młodo, żyjąc z zasadami, czy szybko, ale z wielkimi wspomnieniami, przepitą wątrobą i płucami, które ledwo łapią tlen, bo przepaliłaś je fajkami.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć