 |
Ona nie ma końca, zrozumiesz to kiedy wzmocni ją rozłąka
Ona jest nieustająca, czasami zimna a czasami wrząca
Ja mówię Ci…
Ona jest jak promień słońca, który dociera i sprawia, że umierasz z gorąca
Czasami bywa niebezpieczna, tak jak granat u stóp, w którym zgubiła się zawleczka
Jest nieprzewidywalna, jak rozlana pod nogami substancja łatwopalna
Wybucha bez ostrzeżenia, poglądy zmienia, dzięki niej trwają pokolenia.
|
|
 |
a gdy mi zimno, brakuje Twojego ramienia
|
|
 |
Jak cie nie ma - tęsknię, kiedy tęsknie - jem , jak będę tyle jeść - to będę gruba, jeśli będę gruba - będę zła, jeśli będę zła - zabiję każdego na mojej drodze. wiec kurwa zrób coś, żebym nie tęskniła!
|
|
 |
Jeszcze wcześniej za dzieciaka, nie chce już tego pamiętać Każde spierdolone święta, awantury, cały w nerwach Jak pomóc sobie przetrwać w tak złych okolicznościach Możesz po tym nas poznać, wychowani na przykrościach Życia codziennego
|
|
 |
Nie obiecuję być bezbłędna, idealna, najlepsza, ale obiecuję być zawsze.
|
|
 |
I choć chciała napisać, nie napisała.
|
|
 |
chyba nadal nie zauważyłeś, że liczysz się dla mnie najbardziej . ♥
|
|
 |
wkurwiaj mnie jeszcze bardziej,kochanie. :(
|
|
|
|