 |
To ja już dorosłam, czy to oni są jeszcze dziećmi?
|
|
 |
Nie chce zapewnień, że jestem tą jedyną . Chce być tą ostatnią.
|
|
 |
My nawet nie mieliśmy siebie w planach, a teraz budzę się i zasypiam z Jego imieniem na ustach
|
|
 |
Ręce za małe by dźwigać wspomnienia, umysł za mały by pojąć tęsknotę.
|
|
 |
Co sprawia, że człowiek zaczyna nienawidzić sam siebie? Może tchórzostwo. Albo nieodłączny strach przed popełnianiem błędów, przed robieniem nie tego, czego inni oczekują.
|
|
 |
Są ludzie, których uprzejmość gorsza jest od bezczelności.
|
|
 |
Szczęście? Pozytywne myśli? Nie znam.
|
|
 |
Każdy z nas ma i wady i zalety, ale dlaczego ty widzisz u mnie tylko wady?
|
|
 |
Ludzie są bezradni wobec losu, są ofiarami czasu. I własnych uczuć...
|
|
 |
Nie mam w archiwum rozmów z Nim, bo nigdy nie przypuszczałam, że nie pojawią się następne. Potrafiłabym opisać nasz pierwszy pocałunek co do każdego pociągnięcia nosem w gwałtownym oddechu, lecz nigdy nie umiałabym unaocznić ostatniego, bo nie miał nim być. Nie pamiętam, jak odchodził, nie wiem, kiedy zamknął za sobą drzwi, nie wiem co mówił. Odgłos pękającego serca zagłuszył każde z Jego słów.
|
|
 |
Obiecaj mi, że nie pozwolisz, by świat zabił w Tobie marzenia.
|
|
 |
Nadzieja bierze mnie w ramiona i trzyma w swoich objęciach, ociera mi łzy i mówi, że za miesiąc uda się na pewno... a ja jestem na tyle szalona, że ośmielam się w to wierzyć, do następnego razu...
|
|
|
|