 |
A na chu* ta miłość?! Ona tylko sprawia ból który spływa po moich policzkach, rano, popołudniu, wieczorem i w nocy. Ale kur**, kocham Cię! ♥
|
|
 |
- Co pan robił 16 marca 1999 roku o 11:42? - Siedziałem na fotelu z kalendarzem w ręku i patrzyłem na zegarek. /myfight
|
|
 |
A ja siedzę przed tym durnym komputerem i czekam aż napiszesz. wszystko rozpierdala mnie od środka, ale czekam. nawet jak głupia bawię się tymi statusami `dostępny, niedostępny` żebyś napisał chociaż durne `przestań tak robić`.. a Ty nic. /myfight
|
|
 |
ciekawe co teraz robi, może wstaje z łóżka przeklinając swojego psa za szczekanie, bo chce wyjść na spacer a ty właśnie jesteś na kacu, może płaczesz z tęsknot za mną, może śmiejesz się sam do siebie, może sprzątasz a może wtulasz się w ciało kolejnej nowej przygody? możesz robić wszystko. możesz patrzeć na nasze zdjęcia, jeść śniadanie, ciąć się, kochać, możesz nawet teraz się uczyć w co wątpię. nie wiem co robisz ale za cholerę chciała bym wiedzieć. /myfight
|
|
 |
wydaje mi się, że gdybyś zobaczył mnie kiedy płaczę, to zrozumiałbyś, jak bardzo jesteś dla mnie ważny /myfight
|
|
 |
Jest Ci źle? nie powiem: Hej, uśmiechnij się, daj spokój, nie warto płakać.. - Płacz, ile chcesz. Tylko pomyśl, czy warto. /myfight
|
|
 |
Jeśli mam być szczera, to nie chcę być sama. Ale to nie powód, by rzucać się na każdego mężczyznę, który jest w pobliżu. /myfight
|
|
 |
Kochanie, mam prośbę... Przekaż swojej lasce, że jak jeszcze raz zareaguje śmiechem na mój widok, to jej tak wyjebie, że pomyli wakacje z feriami zimowymi...I się skończy, NARODOWY DZIEŃ OCHRONY KUREWSTWA /myfight
|
|
 |
chcę , żeby wróciły momenty , w których byłam dla ciebie ważna choć przez moment . /myfight
|
|
 |
Boże! Proszę Cię o mądrość, żebym mogła zrozumieć mężczyznę. O miłość, żebym mogła mu przebaczyć. O cierpliwość, żebym mogła znieść jego humory. Nie proszę cię o siłę, bo bym go zajebała! /facebook
|
|
 |
Przyszedł na te ognisko razem z wujkiem. Siedziałam na fotelu zawieszonym na trzepaku. Po chwili dosiadł się do mnie. Razem wpatrywaliśmy się w gwiazdy. Odezwał się i całkiem dobrze się nam rozmawiało. Nagle zaproponował spacer. Miałam koszulkę z krótkim rękawkiem więc już po kilku krokach było mi zimno. ' Podnieś ręce do góry ' - powiedział. Zdziwiłam się, ale posłusznie wykonałam polecenie.Włożył mi swoją bluzę, która tak bardzo mi się podobała. Otoczył mnie zapach jego perfum.Zaczął gładzić mój policzek kciukiem. Spojrzał mi poważnie w oczy. ' Wybacz mi... Wtedy nie szło nam najlepiej, wiem. Ale to moj... ' " Cii, Nic nie mów... " - położyłam palec na jego ustach. Po chwili zastąpiłam go moimi wargami. /myfight
|
|
 |
Wole być zakompleksioną dziewczyną z niską samooceną niż egoistyczna suką uważajacą sie za pania świata./myfight
|
|
|
|