głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika julka_ok

nic już nie będzie tak jak było.  myfight

myfight dodano: 2 listopada 2012

nic już nie będzie tak jak było. /myfight

dzięki Tobie codziennie rano wstaję z uśmiechem na twarzy  niezależnie od tego jaka jest pogoda i co mnie czeka.  myfight

myfight dodano: 2 listopada 2012

dzięki Tobie codziennie rano wstaję z uśmiechem na twarzy, niezależnie od tego jaka jest pogoda i co mnie czeka. /myfight

oddycham  a powietrze wbija w płuca ostrza.  myfight

myfight dodano: 2 listopada 2012

oddycham, a powietrze wbija w płuca ostrza. /myfight

a żyć możesz tylko dzięki temu  za co mógłbyś umrzeć.  myfight

myfight dodano: 2 listopada 2012

a żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć. /myfight

 Puk  puk.   Kto tam?  Szczęście.   Mama nie kazała mi wpuszczać nieznajomych  myfight

myfight dodano: 29 października 2012

-Puk, puk. - Kto tam? -Szczęście. - Mama nie kazała mi wpuszczać nieznajomych /myfight

Mijanie się bez słowa? Kwestia przyzwyczajenia...  myfight

myfight dodano: 29 października 2012

Mijanie się bez słowa? Kwestia przyzwyczajenia... /myfight

Nie pasujemy do siebie  nie pasowaliśmy i pewnie nie będziemy  ale i tak cię kocham  myfight

myfight dodano: 29 października 2012

Nie pasujemy do siebie, nie pasowaliśmy i pewnie nie będziemy ,ale i tak cię kocham /myfight

Milczenie i obojętność to największy egoizm  który krzywdzi najbardziej  myfight

myfight dodano: 29 października 2012

Milczenie i obojętność to największy egoizm, który krzywdzi najbardziej /myfight

bardziej wierzę  że odnajdę wioskę smerfów  niż miłość.  myfight

myfight dodano: 29 października 2012

bardziej wierzę, że odnajdę wioskę smerfów, niż miłość. /myfight

I patrzę w lustro i pytam 'kim jesteś  kim się stałaś i co ty wyprawiasz'?  myfight

myfight dodano: 29 października 2012

I patrzę w lustro i pytam 'kim jesteś, kim się stałaś i co ty wyprawiasz'? /myfight

 Co byś zrobił gdyby jutro miał być koniec świata?   zapytała dziewczyna przyjaciela.  Postarałbym się spełnić swoje marzenia  w końcu co mi szkodzi jak jutra nie będzie.   odpowiedział z uśmiechem.   A co zrobiłbyś najpierw?   spytała zaciekawiona.   Pocałował bym dziewczynę  która podoba mi się od dawna.   odpowiedział rozmarzony.   A która to?   zapytała udając obojętną  lecz chciało jej się płakać.   Dowiesz się przed końcem świata  albo wiesz pocałuje cię od razu.   powiedział szybko i przyciągnął ją do siebie.  myfight

myfight dodano: 29 października 2012

-Co byś zrobił gdyby jutro miał być koniec świata? - zapytała dziewczyna przyjaciela. -Postarałbym się spełnić swoje marzenia, w końcu co mi szkodzi jak jutra nie będzie. - odpowiedział z uśmiechem. - A co zrobiłbyś najpierw? - spytała zaciekawiona. - Pocałował bym dziewczynę, która podoba mi się od dawna. - odpowiedział rozmarzony. - A która to? - zapytała udając obojętną, lecz chciało jej się płakać. - Dowiesz się przed końcem świata, albo wiesz pocałuje cię od razu. - powiedział szybko i przyciągnął ją do siebie. /myfight

 Masz zadanie z matmy ?   A mam.   Dasz ?   Może ...   Powiedział  przygryzając wargę.   Dzięki.   Ze śmiechem  wyciągnęłam zeszyt z Jego ręki. W pięć minut odpisałam te kilka ćwiczeń  usiadłam  oglądając zeszyt. Podczas  gdy studiowałam Jego pochyłe pismo  szatnia pustoszała. Zostaliśmy tylko my. zadzwonił dzwonek  podniosłam się  biorąc torbę na ramię. Stanął w wejściu do szatni  zagradzając mi drogę.   Przepisałaś ?   Mhm.   To teraz wypadałoby podziękować.   Powiedział  figlarnie się uśmiechając.   Dziękuje.   Powiedziałam  patrząc Mu w oczy.   Eee  ładniej.   Nalegał.   Baaardzo ładnie dziękuje.   Odpowiedziałam  starając się opanować szalejące w brzuchu motyle.   Nie starasz się  koleżanko.   Stwierdził. Było pięć minut po dzwonku.   Czekam.   ponaglił. Pod wpływem impulsu wspięłam się na palce i na ułamek sekundy złączyłam nasze wargi.   Może być ?   Szepnęłam i nie dając Mu czasu na ochłonięcie  przecisnęłam się obok i z łomoczącym sercem pobiegłam na lekcję  myfight

myfight dodano: 29 października 2012

-Masz zadanie z matmy ? - A mam. - Dasz ? - Może ... - Powiedział, przygryzając wargę. - Dzięki. - Ze śmiechem, wyciągnęłam zeszyt z Jego ręki. W pięć minut odpisałam te kilka ćwiczeń, usiadłam, oglądając zeszyt. Podczas, gdy studiowałam Jego pochyłe pismo, szatnia pustoszała. Zostaliśmy tylko my. zadzwonił dzwonek, podniosłam się, biorąc torbę na ramię. Stanął w wejściu do szatni, zagradzając mi drogę. - Przepisałaś ? - Mhm. - To teraz wypadałoby podziękować. - Powiedział, figlarnie się uśmiechając. - Dziękuje. - Powiedziałam, patrząc Mu w oczy. - Eee, ładniej. - Nalegał. - Baaardzo ładnie dziękuje. - Odpowiedziałam, starając się opanować szalejące w brzuchu motyle. - Nie starasz się, koleżanko. - Stwierdził. Było pięć minut po dzwonku. - Czekam. - ponaglił. Pod wpływem impulsu wspięłam się na palce i na ułamek sekundy złączyłam nasze wargi. - Może być ? - Szepnęłam i nie dając Mu czasu na ochłonięcie, przecisnęłam się obok i z łomoczącym sercem pobiegłam na lekcję /myfight

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć