 |
marznę od środka. Nie wstydzę się swoich słabości, teoretycznie nie. Konstrukcja naszego szczęścia jest taka krucha..
|
|
 |
Czas mija, czas przemija. Ale wspominania i uczucia są silne -nigdy nie przemijają. Jeśli twoje przeminęły, to znaczy, że nie były prawdziwe. Moje były prawdziwe i są wciąż głęboko we mnie. Czasem niepamięć jest dobra, ale ja jestem pieprzoną masochistką i chcę czuć każdy, nawet największy ból związany z tymi wspomnieniami. Nic nie jest łatwe i muszę się z tym pogodzić. W swoim życiu przeżyłam dwie wielkie straty. Sama nie wiem, która była gorsza, ale wiem, że obie zniszczyły mnie doszczętnie. Teraz już kompletnie siebie nie czuję, nie poznaję. Jestem wrakiem. Nie musiałam umrzeć, by nie istnieć. Całe dnie mogę spędzać w domu, nie potrzebuję świata zewnętrznego. Nie chcę samotnych spacerów bez celu, bezinteresownych uśmiechów przechodniów, nie chcę bezbarwnych rozmów. Nie potrzebuję niczego prócz tego, czego nie mogę mieć, co jest niedostępne i odległe. Jak nie mam jego, to po co mi jakieś cholerne substytuty? Chcę końca, tak bardzo chcę końca.
|
|
 |
spójrz na nią. i spróbuj się wytłumaczyć z tego, co jej zrobiłeś.
|
|
 |
milczymy by nie pogorszyć sprawy. tracimy szansę nic nie mówiąc.
|
|
 |
Zaufanie. To świadomość, że ktoś możne Cie skrzywdzić jednym łatwym ruchem i stuprocentowa pewność, ze tego nie zrobi.
|
|
 |
Cięgnie do złego dobrze znam to kolego
|
|
 |
zadzwoniłbym do ciebie, mając plus minus
jakieś 200 milionów darmowych minut
wreszcie przy głośniku spędziłbym parę lat
odsłuchując wszystko z kategorii soul, jazz i funk
jaram się tym, że rzuciłbym pety,
żeby znaleźć plantację i jarać jak kretyn
niestety nie mam nawet takiej siły,
żeby zatrzymać czas, chociaż na pół godziny
puszczam winyl, czarna magia na wosku
to moje życie i rymy, co łamią kręgosłup :))
|
|
 |
wiesz co ? poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać , bo ja już nie mam sił udawać , że jest zajebiście . chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać . koniec udawania .
|
|
 |
prędzej czy później to wszystko wróci,to co tak nagle wypadło nam z rąk.
|
|
 |
przestajesz byc najwazniejszy
|
|
 |
Są w życiu takie chwile, gdy czujesz, że bitwa jest skończona, bo nie ma juz o co walczyć.
|
|
 |
I przyszedł ten dzień, w którym już nawet nie ma pytań. Nie ma zaciskania powiek. Są tylko wspomnienia i jedno marzenie, w które wierzę. To nawet nie ja w nie wierzę, ale moje serce, które przecież jest zimne. Nie wiem jak i skąd bierze ciepło i rozpala ogień nadziei.
|
|
|
|