 |
poznałam twój umysł, twój sposób myślenia, ciało, plany, i marzenia
|
|
 |
będę szczęśliwa, wierzę w to całym moim naiwnym serduszkiem
|
|
 |
rozmowa jest w stanie odmienić wszystko, o ile masz pewność że będzie ona szczera, wiesz że rozmawiając ze mną masz tą pewność, więc może czas sobie wszystko wyjaśnić?
|
|
 |
Jestem zgłodniała twego dotyku ♥
|
|
 |
Żeby przestać, z czymś skończyć, to najpierw trzeba wiedzieć, po co. Ja nie wiem.
|
|
 |
Moja przeszłość? Jest rozdziałem zamkniętym. Każdy dzień jest dla mnie nowym. To, co było minutę temu jest już historią, wspomnieniem. nie jest już ważne. Liczy się teraźniejszość
|
|
 |
W bliskim kontakcie z Nim doznawałam dziwnej polaryzacji pragnień. Bo jakaś cząstka mnie chciała uciekać przed Nim z wrzaskiem “pali się”. A inną, bardziej lekkomyślną cząstkę nęciła potrzeba sprawdzenia jak bardzo mogę się do niego zbliżyć i... nie spłonąć.
|
|
 |
Być obojętnym. Bez duszy i serca. Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu, jednocześnie serca nie posiadając. Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać. Już nie szokować. Po co? Nie zastanawiać się czy jestem złą czy dobrą dziewczyną. Zobojętnić się maksymalnie. Niczym strzęp obłoku, który w końcu zniknie w atmosferze. Kogo to obchodzi?
|
|
 |
Gdy uszkodzeniu ulega coś, na czym nam zależy, nie możemy oderwać oczu - ani myśli - od szczeliny, pęknięcia, rany. Pierwsza głęboka rysa na nowym samochodzie, pierwsze kłamstwo, na którym łapiemy nowego kochanka, dziura po brakującej czarnej kostce. Wiedzieliśmy, ze to się kiedyś stanie, ale łudziliśmy się nadzieja, ze może jednak nie. Czasem to uszkodzenie można naprawić. Ale nawet wtedy rzeczy nie odzyskają dawnego blasku czy proporcji.
Nigdy...
|
|
 |
samotność. pustka, ktora wyżera, kiedy nie masz do kogo sie przytulić, potrzymać za rękę, napisać czy porozmawiać. pustka, ktorą moze zastapic jedna osoba. / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|