głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika juleej

wróciłam do domu później niż zwykle. w progu przywitała mnie odstraszająca woń alkoholu i dymu papierosowego. wiedziałam  że zastanę go leżącego przy stoliku w salonie. był naćpany  pijany i wpół przytomny.   co ty najlepszego zrobiłeś  szarpnęłam by unieść go z podłogi.   to przez ciebie kochanie  wydukał i osunął się na panele. stanęłam jak wryta. nie wiedziałam co mam zrobić  nie wiedziałam co myśleć. poczułam jak nogi uginają mi się w kolanach  a na czole robią się kropelki potu.   przeze mnie? zapytałam  oszołomiona jego wypowiedzią.   z miłości do takiego skurwysyna jak ja. wycedził ledwo łapiąc powietrze do płuc. spojrzałam na stół. wzięłam do ręki whiskey i wciągnęłam kreskę. nie chciałam do tego wracać. nie chciałam znów stoczyć się na dno  ale to było silniejsze. to niszczyło mnie od środka. ledwo przytomna  cichym tonem głosu wydukałam    jak zdychać to razem bejbe. i osunęłam się na ziemię. byłam w swoim świecie. chuj z tym  że mnie niszczył. ?

namalowanaksiezniczka dodano: 26 marca 2013

wróciłam do domu później niż zwykle. w progu przywitała mnie odstraszająca woń alkoholu i dymu papierosowego. wiedziałam, że zastanę go leżącego przy stoliku w salonie. był naćpany, pijany i wpół przytomny. - co ty najlepszego zrobiłeś, szarpnęłam by unieść go z podłogi. - to przez ciebie kochanie, wydukał i osunął się na panele. stanęłam jak wryta. nie wiedziałam co mam zrobić, nie wiedziałam co myśleć. poczułam jak nogi uginają mi się w kolanach, a na czole robią się kropelki potu. - przeze mnie? zapytałam, oszołomiona jego wypowiedzią. - z miłości do takiego skurwysyna jak ja. wycedził ledwo łapiąc powietrze do płuc. spojrzałam na stół. wzięłam do ręki whiskey i wciągnęłam kreskę. nie chciałam do tego wracać. nie chciałam znów stoczyć się na dno, ale to było silniejsze. to niszczyło mnie od środka. ledwo przytomna, cichym tonem głosu wydukałam, - jak zdychać to razem bejbe. i osunęłam się na ziemię. byłam w swoim świecie. chuj z tym, że mnie niszczył./?

Zamiast zaproszenia do ekskluzywnej restauracji  chciałabym  aby zabrał mnie w miejsce na świeżym powietrzu  w którym jeszcze nie byłam. Zamiast drogiego prezentu  wolałabym dostać ładnego kwiatka  albo paczkę ulubionych żelków. Zamiast wielkich miłosnych deklaracji  wolałabym spojrzenia prosto w oczy i jeden szczery pocałunek. ?

namalowanaksiezniczka dodano: 26 marca 2013

Zamiast zaproszenia do ekskluzywnej restauracji, chciałabym, aby zabrał mnie w miejsce na świeżym powietrzu, w którym jeszcze nie byłam. Zamiast drogiego prezentu, wolałabym dostać ładnego kwiatka, albo paczkę ulubionych żelków. Zamiast wielkich miłosnych deklaracji, wolałabym spojrzenia prosto w oczy i jeden szczery pocałunek./?

wkurza mnie zachowanie ludzi  którzy mówią  taka ładna  a nie ma chłopaka . znam swoją wartość  nie przeczę   jestem ładna   ale wiesz co? to nie jest jeszcze powód aby mieć chłopaka. bo takie  posiadanie  faceta jest czymś zupełnie innym niż miłość. i może jestem zbyt pewna siebie a nawet troszkę chamska  ale mi z tym zajebiście dobrze. ?

namalowanaksiezniczka dodano: 26 marca 2013

wkurza mnie zachowanie ludzi, którzy mówią `taka ładna, a nie ma chłopaka`. znam swoją wartość, nie przeczę - jestem ładna - ale wiesz co? to nie jest jeszcze powód aby mieć chłopaka. bo takie `posiadanie` faceta jest czymś zupełnie innym niż miłość. i może jestem zbyt pewna siebie a nawet troszkę chamska, ale mi z tym zajebiście dobrze./?

Najlepszy mężczyzna dla kobiety? Mężczyzna który rapuje  bo nikt inny nie okaże Ci tak wspaniale tego uczucia i nie będzie tak szczery jak raperzy gdy mówią o miłości.  ?

namalowanaksiezniczka dodano: 26 marca 2013

Najlepszy mężczyzna dla kobiety? Mężczyzna który rapuje, bo nikt inny nie okaże Ci tak wspaniale tego uczucia i nie będzie tak szczery jak raperzy gdy mówią o miłości./ ?

dziękuję!! :  teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję!! :* do wpisu 26 marca 2013
Znasz mnie. Znasz moje przyzwyczajenia. Moje częste myśli  plany  marzenia. Wiesz kim chcę zostać w przyszłości. Znasz moje życiowe wydarzenia  które nauczyły mnie czegoś nowego  czegoś co pozwoliło mi wyrosnąć z dzieciństwa i szybko dojrzeć. Wiesz  jak się zachowuję  gdy tylko z Tobą rozmawiam. Wiesz  jak potrafię być niecierpliwa  gdy tęsknie za kimś cholernie mi ważnym. Wiesz  jak potrafię kochać. Znasz praktycznie mój życiorys i wciąż się go uczysz na pamięć. Poznajesz mnie coraz bardziej każdego dnia. Myślisz  ba  Ty masz tą stuprocentową pewność kim jestem i jaka jestem. Lecz czy to prawda? Przecież nie jesteś w stanie nadążyć za tym co się dzieje ze mną i moim życiem.  Masz jedynie własną wizję tego  jak się zachowuję. A cała reszta dla Ciebie nie ma znaczenia. Bo nie rozumiesz  jak bardzo się zmieniłam od Twojego odejścia.

namalowanaksiezniczka dodano: 25 marca 2013

Znasz mnie. Znasz moje przyzwyczajenia. Moje częste myśli, plany, marzenia. Wiesz kim chcę zostać w przyszłości. Znasz moje życiowe wydarzenia, które nauczyły mnie czegoś nowego, czegoś co pozwoliło mi wyrosnąć z dzieciństwa i szybko dojrzeć. Wiesz, jak się zachowuję, gdy tylko z Tobą rozmawiam. Wiesz, jak potrafię być niecierpliwa, gdy tęsknie za kimś cholernie mi ważnym. Wiesz, jak potrafię kochać. Znasz praktycznie mój życiorys i wciąż się go uczysz na pamięć. Poznajesz mnie coraz bardziej każdego dnia. Myślisz, ba, Ty masz tą stuprocentową pewność kim jestem i jaka jestem. Lecz czy to prawda? Przecież nie jesteś w stanie nadążyć za tym co się dzieje ze mną i moim życiem. Masz jedynie własną wizję tego, jak się zachowuję. A cała reszta dla Ciebie nie ma znaczenia. Bo nie rozumiesz, jak bardzo się zmieniłam od Twojego odejścia.
Autor cytatu: remember_

dlaczego tak zawsze musi być? po raz kolejny rodzi się w moim sercu cierpienie  którego nie jestem w stanie  ot tak usunąć. ja nie chcę cierpieć. nie chcę po raz kolejny czuć bólu  który z dnia na dzień staje się silniejszy. zależy mi na nim  owszem... aczkolwiek nie mogę sobie pozwolić na to  aby było tak  jak jest teraz. traktuję go  jak kogoś ważnego  bliską osobę mojemu sercu..jest wręcz dla mnie  jak starszy brat  o którym zawsze marzyłam pomimo  że dzielą nas zaledwie miesiące... lecz to co się dzieje zaczyna mnie przerastać. chciałabym mu jakoś pomóc  widzę  że jest źle  że cierpi.. ale fakt  że nie dopuszcza mnie do siebie komplikuje wszystkie ruchy. remember

namalowanaksiezniczka dodano: 25 marca 2013

dlaczego tak zawsze musi być? po raz kolejny rodzi się w moim sercu cierpienie, którego nie jestem w stanie, ot tak usunąć. ja nie chcę cierpieć. nie chcę po raz kolejny czuć bólu, który z dnia na dzień staje się silniejszy. zależy mi na nim, owszem... aczkolwiek nie mogę sobie pozwolić na to, aby było tak, jak jest teraz. traktuję go, jak kogoś ważnego, bliską osobę mojemu sercu..jest wręcz dla mnie, jak starszy brat, o którym zawsze marzyłam pomimo, że dzielą nas zaledwie miesiące... lecz to co się dzieje zaczyna mnie przerastać. chciałabym mu jakoś pomóc, widzę, że jest źle, że cierpi.. ale fakt, że nie dopuszcza mnie do siebie komplikuje wszystkie ruchy./remember_

  jak to? nie możesz odejść! w nerwach zagryzałam wargi  łzy czarnego koloru spływały równomiernie po moich różowych policzkach.   oczywiście  że mogę. mam do tego prawo  jak każdy wolny człowiek  obywatel tego kraju. poradzisz sobie Mała. był spokojny  nie targały nim żadne emocje  nawet te negatywne  przerażała mnie jego obojętność.   nie zrobisz mi tego  nie jesteś taki  po tym wszystkim..   nic złego nie robię  nie proś  podjąłem decyzję  odchodzę. pocałował mnie w czoło i wyszedł  było tak jakbyśmy się nigdy nie poznali.

waniilia dodano: 25 marca 2013

- jak to? nie możesz odejść! w nerwach zagryzałam wargi, łzy czarnego koloru spływały równomiernie po moich różowych policzkach. - oczywiście, że mogę. mam do tego prawo, jak każdy wolny człowiek, obywatel tego kraju. poradzisz sobie Mała. był spokojny, nie targały nim żadne emocje, nawet te negatywne, przerażała mnie jego obojętność. - nie zrobisz mi tego, nie jesteś taki, po tym wszystkim.. - nic złego nie robię, nie proś, podjąłem decyzję, odchodzę. pocałował mnie w czoło i wyszedł, było tak jakbyśmy się nigdy nie poznali.

w Twoim życiu liczyła się tylko Mary. dawała Ci dokładnie to samo co ja kiedyś. banana na twarzy  ataki niepohamowanego śmiechu  ucieczkę od problemów ze starymi i szkołą. zapomniałeś  że istnieję. załatwianie floty i towaru zajmowało przecież większość dnia. spotykaliśmy się wieczorami. nie znosiłam widoku Twoich przeszkonych  czerwonych oczu  mimo tego  że zawsze byłam w nich zakochana. chciałam uciec. nie radziłam sobie z tym wszystkim. sznyty. jedna  druga  piętnasta. nie widziałeś jak spadam w dół. wierzyłam w uczucie  które nas łączy przetrwa tą próbę. błagałam byś przestał. zrobiłeś to. nasz związek odrodził się. było idealnie  jak na początku. te kilka miesięcy dało mi nadzieję  którą straciłam. nie wiem kiedy znowu do niej wróciłeś  niestety porzucając przy tym mnie.

waniilia dodano: 25 marca 2013

w Twoim życiu liczyła się tylko Mary. dawała Ci dokładnie to samo co ja kiedyś. banana na twarzy, ataki niepohamowanego śmiechu, ucieczkę od problemów ze starymi i szkołą. zapomniałeś, że istnieję. załatwianie floty i towaru zajmowało przecież większość dnia. spotykaliśmy się wieczorami. nie znosiłam widoku Twoich przeszkonych, czerwonych oczu, mimo tego, że zawsze byłam w nich zakochana. chciałam uciec. nie radziłam sobie z tym wszystkim. sznyty. jedna, druga, piętnasta. nie widziałeś jak spadam w dół. wierzyłam w uczucie, które nas łączy przetrwa tą próbę. błagałam byś przestał. zrobiłeś to. nasz związek odrodził się. było idealnie, jak na początku. te kilka miesięcy dało mi nadzieję, którą straciłam. nie wiem kiedy znowu do niej wróciłeś, niestety porzucając przy tym mnie.

oprócz tej ostatniej części  to jak moja historia. teksty waniilia dodał komentarz: oprócz tej ostatniej części, to jak moja historia. do wpisu 25 marca 2013
dziękujęęę! :  teksty waniilia dodał komentarz: dziękujęęę! :* do wpisu 25 marca 2013
Chociaż tak naprawdę oboje nie potrafiliśmy docenić tego co mieliśmy  to nam na tym zależało. Bez względu na każdy krzyk  który w pewnym sensie kaleczył serca my byliśmy obok siebie  przekonani  że kiedy zabraknie naszego świata nie będziemy w stanie zrobić już zupełnie nic  że zginiemy bez siebie. Popękane serca biły tylko gdzieś pomiędzy kolejnymi ciosami i chyba nawet nie miały czasu na szukanie jakiejkolwiek pomocy. Chociaż tak naprawdę oboje wiemy  że to co zniszczyliśmy już nigdy nie zostanie naprawione  chyba ciągle staramy się to odbudować  chyba tylko po to by nasze serca znów mogły bić tak jak dawniej   dla siebie.  dontforgot

namalowanaksiezniczka dodano: 25 marca 2013

Chociaż tak naprawdę oboje nie potrafiliśmy docenić tego co mieliśmy, to nam na tym zależało. Bez względu na każdy krzyk, który w pewnym sensie kaleczył serca my byliśmy obok siebie, przekonani, że kiedy zabraknie naszego świata nie będziemy w stanie zrobić już zupełnie nic, że zginiemy bez siebie. Popękane serca biły tylko gdzieś pomiędzy kolejnymi ciosami i chyba nawet nie miały czasu na szukanie jakiejkolwiek pomocy. Chociaż tak naprawdę oboje wiemy, że to co zniszczyliśmy już nigdy nie zostanie naprawione, chyba ciągle staramy się to odbudować, chyba tylko po to by nasze serca znów mogły bić tak jak dawniej - dla siebie. /dontforgot

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć