 |
Jesteś moją nadzieją. Utracić Ciebie, to utracić nadzieję.
|
|
 |
główny bohater moich snów ma nieuleczalną chorobę niezdecydowania , prymitywną potrzebę łamania serc dziewczynom i nad wyraz perfidny urok osobisty .
|
|
 |
ciągle rozdrapujesz stare rany. nie rób tego nigdy więcej proszę
|
|
 |
w głowie tysiące myśli i brak człowieka, który by to ogarnął
|
|
 |
żyj ! nie ma sensu sie ograniczać
|
|
 |
spotkałam go przypadkiem. już z oddali widziałam jak się do mnie uśmiecha. najfajniejsze było to, że jego uśmiech był szczery jak nigdy wcześniej
|
|
 |
wiesz, że moje szczęście nazwałam twoim imieniem ?
|
|
 |
może już czas zamienić te wszystkie niepowodzenia na szczęście ?
|
|
 |
spieprzyłeś. drugiej szansy nie dostaniesz, przykro mi
|
|
 |
każdy z nas popełnia błędy. ale ciiii... nie warto do nich wracać
|
|
 |
Aga spacerowała z mamą po plaży. W pewnej chwili zapytała :
-Mamo, jak można zatrzymać przyjaciela, kiedy w końcu uda się go zdobyć ?
Matka zastanowiła się przez chwilę, potem schyliła się i wzięła dwie garście piasku. Uniosła obie ręce do góry. Zacisnęła mocno jedną dłoń(piasek uciekał jej między palcami i im bardziej ściskała pięść tym szybciej wysypywał się piasek). Druga dłoń była otwarta(został na niej cały piasek).
Aga patrzyła zdziwiona, potem zawołała :
- Rozumiem ...
|
|
 |
przeżyła ze mną ponad 4 lata i nadal wytrzymuje. znosi moje ciągłe humorki i złe zachowania. dobrze wie że bez niej sobie nie poradze. chce żeby była już zawsze pomimo tego co może sie stać . to z nią potrafie rozmawiać godzinami o niczym konkretnym. uwielbiam nasze suchary i wzdychanie do ciach mijanych na ulicy lub znalezionych na fejsie. jednym słowem nie ogarnie sie jak bardzo ją kocham, jak z każdym dniem potrzebuje jej coraz bardziej. nie potrafie bez niej żyć .
|
|
|
|