 |
Powiedziałabym mu wtedy, że jest jedynym,
którego mogę kochać na tym ginącym świecie.
Ale proste słowo "miłość" samo już przecież zginęło i odeszło.
|
|
 |
znikam w Tobie gdy mnie wzywa szary dzień,
chcę Cię mieć na własność, gdy to Ty masz mnie.
|
|
 |
masz jedną szansę na 60, że przeżyjesz kolejną minutę.
|
|
 |
otworzą Ci się oczy, wtedy gdy mi się zamkną.
|
|
 |
co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć.
|
|
 |
-nie boisz się, że odejdę?
-boję się, każdego dnia i w każdej sekundzie gdy nie mam Cię na wyciągnięcie ręki, lecz gdy jesteś obok to coś w Twoich oczach sprawia, że strach mnie opuszcza, tak po prostu
|
|
 |
serce szepnęło mi, że bez Ciebie nie biłoby
już tak pięknie
|
|
 |
Jeśli uśmiechasz się mimowolnie na
widok pewnej osoby, powoli przestajesz
oszukiwać się, że nic do niej nie czujesz
|
|
 |
i nigdy nie zapominaj dla kogo dedykowany jest każdy oddech mój
|
|
 |
nie próbuj zrozumieć,
nie obejmiesz mnie rozumiem,
wystarczy aby serce Twoje nauczyło
się bić tylko dla mnie
|
|
 |
uczynił mnie swoją,
myślę, ze to wystarczający powód
by Go kochać
|
|
 |
podobno słowo 'obiecuję' nic nie znaczy,
podobno wypowiedzenie tego słowa
nie przeszkodzi w zerwaniu więzi
mimo iż przyrzekało się być już na
zawsze, aż po grób. Skoro tak, to dlaczego
gdy przysiągł trwać tuż obok aż
po życia kres ja poczułam błogi spokój
o naszą przyszłość? naiwność? nie,
miłość.
|
|
|
|