 |
Matka nauczyła mnie,żeby wierzyć,ulica,żeby przeżyć,hajs,żeby się dzielić
|
|
 |
Jestem pewien moich ubrań a kto Ciebie ubrał?Tego nie wiem Kurwa..
|
|
 |
wyjdź, wkurwia mnie twoja twarz.
|
|
 |
Wyszła na balkon i wciągnęła powietrze. Poczuła, jak ktoś łapie ją w talii. 'Nie przywitałaś się, Młoda.' Powiedział cicho w jej włosy. Odwróciła się wolno i uśmiechnęła słodko. 'Cześć.' Powiedziała czując, jak jej serce zaczyna bić jeszcze mocniej. Zaśmiał się szczerze. 'Co robisz?' Puścił ją i oparł się o barierkę. Znów mogła oddychać i spokojnie mówić. 'Stoję.' Spojrzeli na siebie, jak na parę idiotów. 'Mmm,no tak. Na to bym nie wpadł. Uśmiechnął się i pstryknął ją w nos. Patrzyli na siebie dłuższą chwilę, aż w końcu jej bóstwo wyprostowało się i podeszło bliżej. Dotknął jej policzka chłodną dłonią i nachylił się tak, że wystarczył jeden ruch do pocałunku. Odwróciła się nagle, ale on trzymał ją mocno za rękę. Znów zbliżył usta do jej ucha. 'Nie uciekaj. Nie uciekaj mi.' Spojrzała mu w oczy. 'Dlaczego?' Zapytała cicho. Mruknął jej do ucha ciche 'Bo nie lubię, gdy jesteś daleko.
|
|
 |
Ciekawe, czyżby los się do mnie nareszcie szeroko uśmiechnął? Podał mi pomocną dłoń i dał w końcu masę szczęścia? Czy w tym wszystkim czym teraz żyję jest jakiś haczyk? Czy czasem jakimś cudem nie zapadłam w śpiączkę i nie śnię? Może to tylko sen i kiedy się obudzę nie będzie nic? Nie jesteś moją własnością ale czuję, że jesteś dla mnie. Tak samo jest ze mną. Nie liczy się dla mnie nikt inny, ideały przestały się liczyć - jesteś TY. Jest tak kolorowo, że aż niewyobrażalnie. Może w końcu trafiłam na Ciebie, moją drugą połowę. Oby, bo nie chcę nikogo innego. Ty mi wystarczysz w zupełności ♥ ! / nfrej
|
|
 |
Całe życie pracujesz na szacunek,stracić możesz w sekundę swój dobry wizerunek
|
|
 |
Cała Polska przesiąknięta dźwiękiem
|
|
 |
Ludzie patrzą na Ciebie jak na chore zjawisko,stary nie rozumiem poje.... jest wszystko i tylko osiedle i Twoi przyjaciele pozwalają Ci odczuć,ze nie jesteś zerem
|
|
 |
Siemasz Skarbie bardzo tańczysz ładnie niezabardzo łapie krok więc może zatańczysz dla mnie
|
|
 |
Sam nie wiesz gdzie dokładnie jest prawda,pewien siebie jak ćma lecisz do światła,obraz w głowie budujesz na domysłach i się nie domyślasz,że przykra
|
|
 |
Dwulicowe ludzie kurwa ilu was jeszcze?
|
|
|
|