 |
chodź, przejdziemy przez cały świat.
|
|
 |
każdy kolejny wieczór jest coraz gorszy, łapię doła z byle powodu i coraz bardziej roztrzęsiona jestem, coraz idiotyczniej się czuję. przed szlochem trzymają mnie tylko ciągle stojące nade mną osoby, a żeby je jak najszybciej odstawić rzucam potok ripost, czy oschłe półsłówka. udręczona wpadam do łazienki i są tylko łzy spływające wraz ze strumieniem wody wraz z tłumionym krzykiem mówiącym o tym, jak sobie nie radzę
|
|
 |
nie zapominaj, że w Niebie jest Twój prawdziwy Ojciec.
|
|
 |
nie mogę żyć w strachu przed szczęściem.
|
|
 |
a teraz biorę dupę w kroki i zapierdalam gonić szczęście.
|
|
 |
wszystko się ułoży. na pewno.
|
|
 |
"I jak to być mogło, że ona i on osobno przez tyle lat żyli nie wiedząc o swoim istnieniu."
|
|
 |
"Ona nie zna się na psychologii, ale potrafi czytać z ust. Ona kocha porządek, ale w jej pokoju ciężko cokolwiek znaleźć. Ona zawsze mówi prawdę, która brzmi gorzej od kłamstwa. Ona potrafi kochać.Ona zawsze patrzy w oczy, ale nikt jej nie rozumie. Ona kocha kwiaty, ale nie umie się nimi zajmować. Ona ufa ludziom, ale często tego żałuje. Ona kocha się śmiać, lecz bardzo często płacze. Ona ucieka od przeszłości, ale często pragnie cofnąć czas. Ona nie wierzy w cuda, ale gdy spada gwiazda - myśli życzenie. Ona tyle razy trzaskała drzwiami, ale zawsze wracała. Codziennie widzę ją w lustrze."
|
|
 |
przecież nie można przestać być przyjacielem.
|
|
 |
nie miej do mnie żalu, ja tylko chcę się uwolnić od miłości.
|
|
 |
chciałabym na chwilę wejść do Twojej głowy, na małą, jedną, krótką chwilę, aby dowiedzieć się, co tak naprawdę myślisz.
|
|
 |
może rzeczywiście muszę przestać kochać. tak, to jedyne dobre rozwiązanie.
|
|
|
|