 |
Jesteśmy przesiąknięci dymem z papierosów, cytrynówką, upodleniem. Mamy to w genach Niszczenie się, upadanie na samo dno. Nie próbuj nas zrozumieć Nie próbuj nas uratować.
|
|
 |
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
 |
Moje zachowanie, świadczy tylko o tym, że jesteś najważniejszą osobą w moim życiu, uciechą mego każdego dnia i powodem wstawania z łóżka nawet w poniedziałki.
|
|
 |
A mi pozostała jesień, po prostu jesień. Cały listopad przemyśleń i jedna łza w usta gryząca.
|
|
 |
- Czego się boisz ? - zapytał.
W jednej chwili w głowie pojawiły się setki myśli: boję się tego, że będę zwykłym szarym człowiekiem. Tego, że nie spotkam osoby, która uczyni moje życie wyjątkowym. Także tego, że nie będę w stanie dawać radości, osobom które kocham. Boję się życia... Ale najbardziej boję się tego, że nigdy nie zrozumiesz, co chcę Ci powiedzieć, że kocham Cię odkąd Cię poznałam, bo to jest dla mnie za trudne.
- Boję się pająków - odpowiedziała.
|
|
 |
To, że nie okazuję swoich uczuć wobec ciebie wcale nie oznacza, że ich nie mam, wręcz przeciwnie - przerastają mnie.
|
|
 |
Z biologicznej definicji serce napędzane jest przez tlen, w praktyce zaś tylko miłość pozwala mu żyć.
|
|
 |
Miłość? W dzisiejszych czasach to tylko szpan i serduszka zrobione ze strzałki w lewo i cyfry trzy. Nie ma już wieczornych spacerów, wręczania kwiatów, potajemnych spotkań, gdy rodzice dają karę. Teraz pozostało palenie i picie razem.
|
|
 |
Chciałabym byś był tutaj już zawsze. Na śniadanie, na obiad, na kolację, na film, na zakupy, na spacer, na imprezę. Na jutro, na poniedziałek, na weekend, na ferie, na wakacje, na święta, na zawsze.
|
|
 |
Już późno, a ona ze szklanką taniego wina w ręce, nie czuje zmęczenia.
|
|
 |
Trochę Ciebie na własność... Mogę?
|
|
 |
Tylko w objęciach mogą oddychać swobodnie.
|
|
|
|