 |
Cześć, nie mam na imię Julia, ale mam balkon. Może chciałbyś być moim Romeem?
|
|
 |
Pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.
|
|
 |
Chciałbym żebyś o coś mnie chciał zapytać, o cokolwiek,
nawet zwykłe jak tam, co słychać.
Nie chodzi mi o to czy znamy się zbyt dobrze tylko o to,
że mijamy się nie obchodząc się w ogóle
|
|
 |
Nie musimy ze sobą gadać, ale moglibyśmy sympatycznej milczeć.
|
|
 |
Mam to gdzieś już, rozpamiętywać łez po deszczu też nie ma sensu
|
|
 |
Ludzie potrzebują luster, w których mogą się przeglądać i wyglądać dobrze
I nie chcą rad tylko pochlebstw.
|
|
 |
Może mam właśny świat, w którym panuje chaos
i kilka wad, przez które coś się zjebało.
|
|
 |
teraz pocałunek to jak zabawa. mam ochotę, z byle kim, byle gdzie. i kończy się geneza.
|
|
 |
Złość, nienawiść, zazdrość, zawiść.
Im bardziej cię drażnię tym bardziej mnie to bawi.
|
|
 |
Możesz odejść na chwile, które zwykle bywają krótkie. Zauważyłaś, że wygrywasz wszystkie kłótnie? Nie jestem jak wszyscy, nie zachowuję się jak każdy. Spójrz w moje oczy, jeżeli szukasz prawdy.
|
|
 |
może nadejdzie taki dzień w którym usiądziemy gdzieś na ławce o parę lat starsi powspominamy sobie jak bardzo byliśmy dla siebie ważni.
|
|
 |
Nie rób priorytetu z kogoś, dla kogo jesteś tylko opcją
|
|
|
|