 |
kochasz, tęsknisz, wracasz, cierpisz, krzywdzisz, uzależniasz, dotykasz, zakochujesz, uzależniasz, przyzwyczajasz, ranisz, uśmiechasz, śpisz, śnisz, oddychasz.
|
|
 |
i tak za każdym razem sobie powtarzam, że zniszcze tego cholernego miśka od Ciebie. Ale potem, kiedy już mam go w rękach stwierdzam, że kiedy nie moge się ogarnąć, kiedy dalej potrafisz spieprzyć mój dzień, rzucam się na łóżku i wtulam w niego. Chyba nie potrafie go zniszczyć.
|
|
 |
Zagrajmy w łapki. Zrobimy tak: za trzecim razem jak się skujesz- wracasz do mnie.
|
|
 |
Wyszła się przejść, nabrać świeżego powietrza. A wróciła szybciej niż wyszła.
|
|
 |
Pierwsza przerwa. -Cześć. -przywitał mnie z codziennym uśmiechem na twarzy. Podeszła do nas jakaś dziewczyna, więc stwierdziłam, że pewnie "kolejna". Popatrzyłam na nią od góry do dołu. Tapeta, miniówka i te sprawy. -No siemka. -powiedziała do mnie przeżuwając gume. Popatrzyłam na niego z nie dowierzeniem, pokręciłam głową. Odwróciłam się napięcie i poszłam. Dlaczego? Nie moge patrzeć na to wszystko. Tak po prostu zastąpił mnie plastikiem.
|
|
 |
Tylko Ty sprawiasz, że zajebiście nie umiem funkcjonować. Tylko Ty sprawiasz, że tak bardzo Cię pragne, co sekunde coraz bardziej. I tylko Ty sprawiasz, że tak bardzo chce Cię znienawidzić.
|
|
 |
Kochać Cię tak normalnie i naturalnie.
|
|
 |
Prowadził ją przez życia i to przez Niego w połowie upadła i więcej się nie podniosła.
|
|
 |
Jak krzykne, że powiększyłam sobie cycki to do mnie wrócisz prawda..? Frajer.
|
|
 |
Wszystko wokół mnie przytłacza, a to tylko i wyłącznie Twoja wina.
|
|
 |
Mogę być kim chcesz, ale nie zmuszaj mnie żebym została wytapetowaną, różową, tlenioną blondyną bo tego nie zrobie.
|
|
 |
-Jesteś zajebiście trudny. -I nawzajem.
|
|
|
|