 |
ku*wa czuje taką pustke, gdy nie ma CIe.
|
|
 |
Dlaczego zależy Ci na "przyjaźni" ze mną? Ciągle to chodzi mi po łbie i nie śpie nocami zastanawiając się co ja Ci ku*wa zrobiłam.
|
|
 |
Nie wiem co mam robić, mam już totalnie dość. Dlaczego nie możesz o mnie zapomnieć? Pozwolić mi odejść? Przecież nasza miłość umarła, została przyjaźń, ale musisz zrozumieć, że próbowałam.. Ale mi nie wyszło i nie wyjdzie. Za dużo nas łączyło. Ty chcesz być wobec mnie szczery, ale ja nie potrafie.
|
|
 |
siedząc rano o 8:56 w ferie, popijając kawe to dla mnie wydawało się nierealne. nie ma miłości, nie ma spania.
|
|
 |
i znowu.. dalej będziemy milczeć.
|
|
 |
chce poczuć jak przytulasz mnie.
|
|
 |
ku*wa napaliła się na tą miłość jak szczerbaty na suchary.
|
|
 |
już nie kocham Cię tak jak kiedyś, musze Ci wystarczyć tylko jako kumpela.
|
|
 |
Może i mnie już nie kochasz, ale to nie zmienia faktu, że mam obsesje i czytam nasze stare rozmowy, zatrzymując się przy 'kocham Cię jełopie' ♥
|
|
 |
Pamiętam kiedy miałam problemy w domu. Kłóciłam się ze wszystkimi, bo przecież co by się nie działo to moja wina. Po ostatniej kłótni już nie wytrzymałam tam, trzasnęłam drzwiami i pobiegłam do Ciebie. Wbiegłam do twojego domu, nie patrząc wogóle na innych domowników. Otworzyłam drzwi od Twojego pokoju i rzuciłam się na Ciebie, wyjąc jak głupia, mówiąc że chciałam być silna, że wszystko to moja wina i że zaraz komuś jebne. Ty zacząłeś się śmiać jak głupi, zresztą jak zawsze i powiedziałeś 'Tak mała masz racje to wszystko Twoja wina, przecież to zawsze Ty masz największe problemy'. Na to ja tylko się w Ciebie wtuliłam.
|
|
 |
Uwielbiałam kiedy spotykaliśmy się niespodziewanie na ulicy. Ty mówiłeś 'cześć niunia' i dawałeś mi buziaka. Ja splatałam ręce na Twojej szyji i mówiłam, że musze iść. Odchodziłam powoli patrząc się do tyłu. Ty ciągle stałeś, śmiejąc się i patrząc czy czasami nie ide z innym facetem. Szczerze? Twoja zazdrość często poprawiała mi humor.
|
|
 |
Tak masz racje złam mi serce doszczętnie.
|
|
|
|